Spustoszenie faworytek Roland Garros. "Rozpadłam się". Świątek wyjątkiem

Pogrom faworytek w Roland Garros! Rozegrano dopiero połowę meczów II rundy turnieju pań, a w grze nie ma już sześciu zawodniczek z 12 najwyżej rozstawionych i aż czterech z pierwszej szóstki! Odpadły m.in. Barbora Krejcikova, Ons Jabeur i Maria Sakkari.

Za nami dopiero cztery dni rywalizacji kobiet na tegorocznym Roland Garros w Paryżu, a w grze nie ma już zwyciężczyni, finalistki i jednej z półfinalistek z ubiegłego roku. Barbora Krejcikova odpadła już w pierwszej rundzie, Maria Sakkari w drugiej, a Anastazja Pawliuczenkowa nawet do Paryża nie przyjechała, gdyż z powodu kontuzji kolana zakończyła swój sezon. Z TOP4 ubiegłorocznego turnieju wciąż gra jedynie Słowenka Tamara Zidansek (WTA 25.), która awansowała do II rundy. 

Zobacz wideo Iga Świątek reaguje na pozycję liderki rankingu WTA

Czeszka Barbora Krejcikova przed rokiem wygrała w Paryżu zarówno w singlu, jak i deblu. Od początku bieżącego sezonu jednak zmaga się z kontuzją i było duże niebezpieczeństwo, że na Roland Garros w ogóle nie przyjedzie. Przyjechała i być może teraz tego żałuje, bo choć w meczu I rundy z ledwie 19-letnią Francuzką Diane Parry prowadziła już 6:1, 2:1, to z kolejnych 14 gemów wygrała tylko trzy i sensacyjnie pożegnała się z turniejem (6:1, 2:6, 3:6).

Później na konferencji prasowej Krejcikova nie potrafiła ukryć łez. - Starałam się przygotować najlepiej, jak mogłam. Rozpadłam się - mówiła z trudem. W deblu nie zagra w ogóle. Wycofała się przed pierwszym meczem, a okazuje się, że powodem tej decyzji był pozytywny wynik testu na koronawirusa. Po jednym meczu straciła więc szanse na obronę tytułu i w singlu, i w deblu, a do tego straci aż 2000 punktów w rankingu WTA, co będzie oznaczało jej duży spadek, w okolice 13. miejsca.

Spadek czeka też Marię Sakkari z Grecji. Czwarta tenisistka świata przed rokiem była w Paryżu w półfinale, eliminując po drodze Igę Świątek, a tym razem już w drugiej rundzie przegrała z 81. w rankingu Czeszką Karoliną Muchovą 6:7, 6:7. Straci ponad 700 punktów i spadnie co najmniej na piąte miejsce.  

Kuriozalny przypadek Kontaveit. Przegrała w I rundzie, a może zostać wiceliderką rankingu

Ale to nie wszystko, bo w grze nie ma już aż sześciu tenisistek z czołowej dwunastki rankingu, a także aż czterech z pierwszej szóstki. Kuriozalny może być przypadek Estonki Anett Kontaveit (WTA 5.) i Tunezyjki Ons Jabeur (WTA 6.). Obie przegrały w Paryżu już w pierwszej rundzie i obie najprawdopodobniej... awansują w rankingu! W wirtualnym rankingu na dzień dzisiejszy Kontaveit, która przegrała z Australijką Ajlą Tomljanović 6:7, 5:7, jest nawet wiceliderką, aczkolwiek wciąż w grze jest trzecia Hiszpanka Paula Badosa. Jabeur, która musiała uznać wyższość Magdy Linette (6:3, 6:7, 5:7), może być z kolei nawet czwarta. 

Poza turniejem są już także dziesiąta Hiszpanka Garbine Muguruza i dwunasta Brytyjka Emma Raducanu. Tę pierwszą brutalnie podsumowała "Marca". - Nie ma śladu po zawodniczce, która tak dobrze spisywała się w ubiegłym roku - napisał madrycki dziennik. Raducanu z kolei dalej pozostaje zawodniczką jednego turnieju - ubiegłorocznego US Open

Z niżej rozstawionych zawodniczek z Roland Garros odpadły Rosjanka Ludmiła Samsonowa (nr 25), Rumunka Sorana Cirstea (26) i Czeszka Petra Kvitova (32). Kolejny słabszy turniej zaliczyła także była nr 1 światowego rankingu - Japonka Naomi Osaka, która ma obecnie na tyle niską pozycję (38), że w Paryżu w ogóle nie była rozstawiona.

Liderka rankingu WTA Iga Świątek rozegra swój mecz II rundy Roland Garros w czwartek, gdy około godziny 15:00 zmierzy się z Francuzką Fioną Ferro (WTA 43.).

Porażki rozstawionych zawodniczek w Roland Garros 2022:

I runda:

  • Barbora Krejcikova (Czechy, 2) - Diane Parry (Francja) 6:1, 2:6, 3:6.
  • Anett Kontaveit (Estonia, 5) - Ajla Tomljanović (Australia) 6:7, 5:7.
  • Ons Jabeur (Tunezja, 6) - Magda Linette (Polska) 6:3, 6:7, 5:7.
  • Garbine Muguruza (Hiszpania, 10) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:2, 3:6, 4:6.

II runda:

  • Maria Sakkari (Grecja, 4) - Karolina Muchova (Czechy) 6:7, 6:7.
  • Emma Raducanu (Wielka Brytania, 12) - Aleksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:3, 1:6, 1:6.

Ponadto odpadły Ludmiła Samsonowa (25), Sorana Cirstea (26), Petra Kvitova (32) czy Naomi Osaka.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.