"La Gazzetta dello Sport": Iga Świątek, kto inny? Maltretuje przeciwniczki

Iga Świątek jest zdecydowaną faworytką rozpoczynającego się w niedzielę wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. Włoskie media zachwycają się grą Polki, która "maltretowała każdą przeciwniczkę" w drodze po pięć tytułów z rzędu.

Iga Świątek (1. WTA) w tym sezonie spisuje się znakomicie. Liderka światowego rankingu w ostatnią niedzielę przedłużyła swoją fantastyczną serię zwycięstw do 28 po tym, jak wygrała z Tunezyjką Ons Jabeur 6:2, 6:2 w finale turnieju WTA w Rzymie. Sięgnęła tym samym po piąty tytuł z rzędu (po Dausze, Indian Wells, Miami i Stuttgarcie).

Zobacz wideo Iga Świątek podekscytowana występem w Polsce. "Chcę czerpać energię z trybun"

Iga Świątek była rozstawiona w wielkoszlemowym turnieju z "jedynką". W pierwszej rundzie los skojarzył ją z zawodniczką z kwalifikacji. Jeżeli Świątek przebrnie pierwszą rundę, zagra z Riske Alison (42. WTA) albo Dajaną Jastremską (80. WTA). Dopiero w III rundzie Świątek może trafić na inną rozstawioną zawodniczkę. Może nią być Ludmiła Samsonowa (26. WTA).

Natomiast w 1/8 finału Igę Świątek może czekać pojedynek z Simoną Halep (19. WTA). Jeżeli upora się również z nią, to wśród potencjalnych rywalek Polki w ćwierćfinale są: Jelena Ostapenko (13. WTA), Jessica Pegula (11. WTA), Tamara Zidansek (25. WTA), Jekaterina Aleksandrowa (31. WTA) i Karolina Pliskova (8. WTA). Najgroźniejszą rywalką Polki w jej części drabinki jest trzecia rakieta świata, Paula Badosa. Na nią jednak Świątek może trafić dopiero w półfinale. Iga może jeszcze w tej fazie turnieju zmierzyć się z dwiema zawodniczkami z pierwszej dziesiątki – Danielle Collins (9. WTA) i Aryną Sabalenką (7 WTA). Natomiast po drugiej stronie drabinki znalazły się m.in. Maria Sakkari (4. WTA), Anett Kontaveit (5. WTA) i zeszłoroczna mistrzyni Barbora Krejcikowa (2. WTA). Te tenisistki mogą spotkać się z Igą dopiero w finale.

Włosi zachwyceni grą Igi Świątek. "Maltretowała każdego przeciwnika"

Włosi zachwycają się Igą Świątek, skupiając się na jej kapitalnej grze w tym roku. - Iga Świątek, kto inny? Polka jest zdecydowaną faworytką do zostania królową w Paryżu. Kort zawsze kryje w sobie pułapki, ale wyjątkowa jest jej forma: pięć tytułów w tym roku z rzędu i trwająca passa 28 kolejnych wygranych. 20-latka maltretowała każdą przeciwniczkę, z którą się mierzyła, zarówno na betonie, jak i na glinie. Powróciła po przerwie w Madrycie, by dyktować warunki w Rzymie, powtarzając sukces odniesiony w 2021 roku - określili formę Świątek dziennikarze "La Gazzetta dello Sport".

- Nie ma zawodniczki gotowej do walki o tron ze Świątek, która rozpocznie turniej, rzucając wyzwanie ukraińskiej kwalifikantce Tsurenko. Wrażenie z drabinki jest takie, że Iga nie musi się przyglądać temu, co robią inni. Na papierze możliwy jest finał z Jabeur, czyli powtórka z Rzymu, gdzie Świątek wyraźnie wygrała 6:2, 6:2 - piszą dziennikarze "La Gazzetta dello Sport".

Relacje na żywo z Roland Garros na Sport.pl. Najważniejsze mecze, w tym spotkania Igi Świątek, na żywo w Eurosporcie. Cały turniej na żywo i na żądanie w Eurosporcie Extra w Playerze.

Więcej o:
Copyright © Agora SA