Iga Świątek kontynuuje znakomitą serię w obecnym sezonie. Polska tenisistka ma już na swoim koncie 28. wygranych meczów z rzędu i aż pięć razy triumfowała w turniejach WTA. Nic więc dziwnego, że 20-latka typowana jest również do wygrania najbliższego wielkoszlemowego Rolanda Garrosa.
Fanem talentu Igi Świątek jest również były amerykański tenisista i triumfator US Open Andy Roddick. Niedawno porównał jej dominację do analogicznego okresu panowania Mike’a Tysona w boksie, a teraz 40-latek uważa, że Polka jest główną faworytką do wygranej w Paryżu.
Roddick wskazał także, co u Świątek zmieniło się w porównaniu z poprzednim rokiem. - Poprzedniego roku Iga odpadła po nerwowym starciu z Marią Sakkari, ale teraz jest ona innym graczem i rozgrywa zupełnie inne mecze. Wtedy ona nie miała w sobie tego dodatkowego pokładu agresji w grze. Ona jest teraz o wiele lepszą zawodniczką, niż podczas turnieju we Francji rok temu - stwierdził Roddick. - Światek kontroluje teraz każdy aspekt swojej gry - dodał.
Świątek po wygranej w Rzymie obroniła punkty za poprzedni rok i umocniła się na pozycji liderki rankingu WTA. Jej obecna przewaga jest tak wyraźna, że powinna utrzymać pierwsze miejsce: - Przez to, co Świątek pokazywała nam przez ostatnie kilka miesięcy, to jasne jest, że to ona jest szefową - chwaliła Polkę triumfatorka Rolanda Garrosa Amelie Mauresmo.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
20-latce brakuje też jednego turnieju, aby dorównać wynikom Venus Williams oraz Justine Henin. Tylko te dwie zawodniczy były w stanie wygrać sześć kolejnych turniejów z rzędu po 2000 roku. Świątek liczy teraz natomiast na triumf podczas Rolanda Garrosa. Zmagania we Francji rozpoczną się w niedzielę 22.05.