Iga Świątek w niedzielę zwyciężyła w turnieju WTA 1000 w Rzymie. Polka obroniła tytuł wywalczony w stolicy Włoch przed rokiem. W finale okazała się zdecydowanie lepsza od Ons Jabeur, którą pokonała 6:2, 6:2. To już piąty turniej w tym sezonie, w którym nasza utalentowana tenisistka okazała się najlepsza. Wcześniej wygrała w Dausze, Indian Wells, Miami i Stuttgarcie.
Pod wielkim wrażeniem gry Igi Świątek jest właśnie Ons Jabeur. Tunezyjka po przegranej z Polką udzieliła wypowiedzi dla WTA. Wskazała, jakie są jej zdaniem mocne strony aktualnej liderki rankingu tenisistek.
- Iga mentalnie była znakomita. Zawsze jest agresywna, skupiona. Nieważne, jaki jest wynik, zawsze naciera, wywiera presję na innych zawodniczkach. To jest bardzo ważne. Niezależnie od wyniku trzeba napierać - stwierdziła tenisistka. - Iga nie bez powodu jest numerem jeden na świecie. Jest prawdziwą liderką w tourze. Mam wiele do nauczenia się od niej. Mam nadzieję, że będziemy miały okazję zmierzyć się niedługo - dodała.
Polka nie ma sobie w tej chwili równych na zawodowych kortach. Ostatni raz przegrała jeszcze w lutym. Od tamtego czasu wyśrubowała kapitalną serię 28 wygranych meczów z rzędu. Ons Jabeur jednak także rozgrywa bardzo dobry sezon. Doskonale radzi sobie zwłaszcza na mączce. Pod nieobecność Igi Świątek, to ona okazała się najlepsza w turnieju zakończonym przed tygodniem w Madrycie. Teraz 27-latka liczy na udany start w Roland Garros.
- To pomaga mi pod względem pewności siebie i oczekiwań. Pomaga mi to, by wymagać od siebie więcej. Chcę być w drugim tygodniu Wielkiego Szlema. Potrzebuję pobić wyniki, które wcześniej osiągałam w szlemach - powiedziała Tunezyjka.
Rywalizacja na kortach Rolanda Garrosa rozpocznie się już 22 maja i potrwa do 5 czerwca. Tytułów wywalczonych przed rokiem będą bronić Barbora Krejcikova i Novak Djoković.