Ons Jabeur finałową rywalką Świątek. Cudem. W półfinale znów wróciła znad krawędzi

Ons Jabeur będzie rywalką Igi Świątek w finale turnieju WTA Masters 1000 w Rzymie. Tunezyjka, której w turnieju już dawno nie powinno być, w półfinale obroniła piłkę meczową i pokonała Rosjankę Darię Kasatkinę 6:4, 1:6, 7:5.

Ons Jabeur (7. WTA) tak naprawdę cudem znalazła się w sobotnim półfinale. W piątek przegrywała bowiem już 2:6, 1:5, 0:30 w ćwierćfinale z Greczynką Marią Sakkari (4. WTA), ale potrafiła w niesamowity sposób odrobić straty i wygrać pojedynek.

Zobacz wideo Vuković nie może narzekać na brak ofert. "Z odbieraniem telefonu nie mam problemu"

Jabeur obroniła piłkę meczową i wygrała

W nagrodę Jabeur w półfinale zmierzyła się z Rosjanką Darią Kasatkiną (23. WTA), która w 1/8 finału niespodziewanie wyeliminowała jedną z faworytek turnieju - Hiszpankę Paulę Badosę 6:4, 6:4. Losy pierwszego seta rozstrzygnęły się przy stanie 4:4. Wtedy Kasatkina straciła swoje podanie. W dziesiątym gemie miała dwie szanse na odrobienie strat, ale nie zdołała przełamać rywalki. Jabeur wygrała cztery piłki z rzędu i seta 6:4. W drugiej partii zdecydowanie lepsza była Rosjanka. Dwa razy przełamała rywalkę, a ani razu nie straciła swojego podania.

Decydujący set miał szalony przebieg. Jabeur prowadziła 4:2 i przegrała trzy gemy z rzędu! (dwa razy została przełamana). W dziesiątym gemie Kasatkina przy swoim serwisie miała piłkę meczową, ale jej nie wykorzystała. Przy stanie 6:5 dla Jabeur, Rosjanka serwowała i prowadziła 40:15. Od tego momentu przegrała jednak cztery akcje z rzędu.

Jabeur wygrała bo miała zdecydowanie więcej winnerów (47-13). To jednak Rosjanka popełnił mniej niewymuszonych błędów (19-31).

Tunezyjka kontynuuje znakomitą serię w tym roku na kortach ziemnych. Ma już siedemnaście zwycięstw (i tylko dwie porażki) - najwięcej w światowym tourze. 27-letnia Tunezyjka wygrała turniej WTA Masters 1000 w Madrycie, była w finale w Charleston i ćwierćfinale w Stuttgarcie.

Jabeur ma również drugi najlepszy bilans uwzględniając występy w tym roku na wszystkich nawierzchniach. Wygrała 25 spotkań i przegrała siedem. Lepszy bilans ma tylko Iga Świątek - 34 zwycięstwa i 3 porażki.

Tunezyjka ma też w tym roku niesamowity bilans, jak wygra pierwszego seta. Wygrała wszystkie 21 takie mecze.

Dla Jabeur niedzielny mecz ze Świątek będzie dziewiątym finałem turnieju WTA w karierze. Dotychczas wygrała tylko dwa z nich: oprócz w tegorocznej imprezie w Madrycie, w ubiegłym roku na kortach trawiastych w Birmingham pokonała Darię Kasatkinę 7:5, 6:4.

Dotychczas Świątek z Jabeur grały ze sobą trzy razy. Najpierw w 2019 roku w Waszyngtonie Polka wygrała 4:6, 6:4, 6:4. Potem Tunezyjka zrewanżowała się rok temu na Wimbledonie, wygrywając 5:7, 6:1, 6:1 i później w Cincinatti 6:3, 6:3.

Finałowy pojedynek Świątek - Jabeur rozpocznie się w niedzielę o godz. 13. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl Live.

Więcej o:
Copyright © Agora SA