"Barty w najwyższej formie pokonałaby Świątek". Ekspert nie ma wątpliwości

Iga Świątek po krótkiej przerwie wywołanej kontuzją wróci do rywalizacji podczas WTA 1000 w Rzymie. Formę Polki w rozmowie z tvpsport.pl ocenił australijski dziennikarz ESPN. - Uważam, że Iga jest w tym roku w świetnej dyspozycji, ale Barty w najlepszym wydaniu wygrałaby z nią - stwierdził Matt Walsh.

Iga Świątek w Rzymie będzie broniła tytułu zdobytego przed rokiem, gdy w finale rozbiła Czeszkę Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0. Dla Polki będzie to dopiero drugi występ na kortach ziemnych w tym sezonie. Wcześniej wygrała w Stuttgarcie. We Włoszech naszą zawodniczkę czeka próba generalna przed wielkoszlemowym Roland Garros w Paryżu, który rozpocznie się 22 maja.

Zobacz wideo Iga Świątek reaguje na pozycję liderki rankingu WTA

Australijski dziennikarz o Świątek: "Barty w najlepszym wydaniu wygrałaby z nią"

Zarówno w stolicy Italii, jak i Francji, jako pierwsza rakieta świata, Świątek będzie faworytką imprezy. W ostatnim czasie rywalki nie mają żadnych szans, aby pokonać 20-letnią tenisistkę, która z ostatnich 23 spotkań wychodziła zawsze zwycięsko. Teraz pojawiają się jednak głosy, że być może bilans nie byłby taki dobry, gdyby nie zakończenie kariery przez Ashleigh Barty.

– Myślę, że Ash udowodniła w ciągu ostatnich kilku lat, że w momencie przejścia na emeryturę była bezsprzecznie zawodniczką numer jeden na świecie – niedawno wygrała Australian Open. Myślę, że dlatego był to taki szok – że odchodzi na emeryturę w wieku 26 lat i u szczytu swojej formy! Uważam, że Iga jest w tym roku w świetnej dyspozycji, ale Barty w najlepszym wydaniu wygrałaby z nią - powiedział w rozmowie z tvpsport.pl, australijski dziennikarz stacji ESPN, Matt Walsh.

Barty, kiedy postanowiła rakietę odłożyć do szafy, rzeczywiście była numerem jeden światowych tabel. – Wątpię, żeby Barty wróciła kiedyś do gry w tenisa, ona nie jest osobą, która pod presją innych zrobiłaby coś przeciwko sobie, ale gdyby znowu odżyła w niej pasja do tenisa, to pewnie podjęłaby wyzwanie – uważa Walsh.

Dziennikarz nie krył też pochwał pod adresem Polki. Uważa on, że Świątek jest jedną z najbardziej utalentowanych zawodniczek w tourze. - Jej umiejętność sięgania po piłki, które wydają się poza zasięgiem, nie ma sobie równych. Ma wspaniałą wytrzymałość, siłę i bardzo dobrze wykorzystuje kąty, gdy schodzi nisko do ziemi, by odebrać piłkę. Myślę, że ona wygra kilka Wielkich Szlemów w karierze - stwierdził ekspert.

Iga Świątek poznała swoją drabinkę w turnieju WTA 1000 w Rzymie, który rozpocznie w poniedziałek na Foro Italico w stolicy Włoch. W pierwszej rundzie Polka otrzymała wolny los, w drugiej może się zmierzyć z tenisistką Piotra Sierzputowskiego - Amerykanką Shelby Rogers.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.