W czwartkowym meczu 1/8 finału turnieju ATP 1000 w Madrycie Hubert Hurkacz pokonał Dusana Lajovica 7:5, 6:3. W piątek o godz. 14 (relacja na żywo na Sport.pl) najlepszy polski tenisista zagra z innym Serbem, z Novakiem Djokoviciem. 20-krotny mistrz wielkoszlemowy jest jednym z najlepszych tenisistów w historii. Hurkacz mierzył się z nim już trzy razy i zawsze przegrywał. Dlaczego teraz miałby wygrać?
Wojciech Fibak: Nic nie zmienił. Z Hubertem jest tak samo, jak z Igą Świątek. Oboje poprawiają regularność, oboje z każdym tygodniem i miesiącem stają się coraz lepsi, dlatego wszystko staje się dla nich łatwiejsze. Hubert wychował się na kortach ziemnych we Wrocławiu, to jest jego naturalna nawierzchnia. Zna ją świetnie i zaręczam, że zawsze potrafił się na niej ślizgać. Oglądałem go w akcji w juniorskich turniejach Roland Garros. Oglądałem większość pojedynków Huberta i pamiętam, jak się dziwiłem, że tak dziwnie stawiający stopy i tak wysoki tenisista tak znakomicie się porusza. Już wtedy zaskoczył mnie doślizgami. Czuł mączkę już będąc juniorem. A gdy grał w dorosłym French Open, to w debiucie w 2018 roku wypadł bardzo dobrze z Marinem Ciliciem. Z czwartym wtedy tenisistą świata przegrał po walce [2:6, 2:6, 7:6, 5:7], czułem, że w Hubercie jest duży potencjał na świetnego gracza. Ja już wtedy wiedziałem, że mamy do czynienia z wyjątkowym talentem, z fenomenalnym potencjałem. Tak samo myślałem, gdy Iga Świątek przegrała na Roland Garros z Simoną Halep [1:6, 0:6 w IV rundzie w 2019 roku].
- Rok temu porażki Huberta były trochę pechowe. Może za późno dotarł na mączkę po wygraniu turnieju w Miami. Pamiętam, że w Monte Carlo wygrał pierwszy mecz, a później odpadł i następnie przegrywał pierwsze mecze w Madrycie, Rzymie i Paryżu. Tak się jakoś wtedy ułożyło. A teraz Hubert porusza się świetnie, gra regularnie, mimo że płaską piłką, do tego wygrywa wiele darmowych punktów dzięki temu, że ma świetny serwis. Taki ma nie więcej niż dziesięciu tenisistów na świecie.
- Wie pan, nie przywiązywałbym wielkiej wagi do tego, co tenisista mówi na konferencji prasowej. Różne rzeczy się mówi. Hubert się ruszał świetnie już jako junior. Proszę przejrzeć moje wywiady sprzed kilku lat - mówiłem, że Hubert to nasz Andy Murray. Dlaczego tak twierdziłem? Przede wszystkim dlatego, że porusza się jak Andy Murray, genialnie gra w obronie i dobiega do wszystkich piłek. Również na kortach ziemnych.
- W zeszłym roku przed meczem Huberta z Rogerem Federerem na Wimbledonie powiedziałem, że Hubert wygra. Cała Polska mnie wyśmiewała. Przez 24 godziny, czyli do czasu, gdy Hubert faktycznie wygrał z Federerem. Myślę, że teraz Hubert ma olbrzymią szansę na pokonanie Djokovicia.
- Ale Hubert gra świetnie. Korty w Madrycie to nie są typowe korty ziemne. W Rzymie, Paryżu, Monte Carlo czy Barcelonie warunki są inne. Madryt jest położony na wysokości około 600 metrów, turniej jest półhalowy, a mączka jest wysypana na beton, pod spodem nie ma 100-letniej, grząskiej ziemi, która się przez lata ubiła. Gra w Madrycie jest szybsza, też dlatego Hubert tak dobrze się tam czuje. On lubi po serwisie pobiec do siatki, operuje wolejem jak mało kto, imponuje subtelną techniką.
I, jak pan wspomniał, Djoković nie jest w świetnej formie. W Monte Carlo jego pewność gry była zerowa [przegrał już swój pierwszy mecz, z Alejandro Davidovichem Fokiną, którego Hurkacz pokonał w Madrycie w 1/16 finału], ta pewność rosła w Belgradzie, ale tam były męczarnie [po wygraniu trzech trzysetowych meczów Serb dotarł do finału, gdzie przegrał z Andriejem Rublowem]. Na naprawdę odrodzonego wyglądał dopiero w pierwszym meczu w Madrycie, ale z kolei Gael Monfils zupełnie nie wierzył, że może wygrać. Myślę, że niekorzystne dla Djokovicia jest to, że nie zagrał z Murrayem. Nie jest w rytmie. A Hubert jest w transie. Do tego wie, że już grał z Djokoviciem zacięte, bliskie spotkania.
- Hubert na pewno ileś punktów wygra samym serwisem. A że świetnie returnuje, to Djokoviciowi będzie trudno o to samo. Na pewno Djoković ma większą rezerwę nad siatką, gdy gra forhendem. Ale tylko tu widzę przewagę Serba. Fizycznie Hubert jest świetny. Profesjonalny, wytrzymały, pod tym względem absolutnie niczego mu do Serba nie brakuje. Uważam, że mentalnie, technicznie, fizycznie, pod każdym względem, Hurkacz jest gotowy i ma olbrzymią szansę, żeby z Djokoviciem wygrać. Na Roland Garros w meczu do trzech wygranych setów i na wolniejszej nawierzchni pewnie byłoby trudniej. Ale w Madrycie naprawdę jest wielka szansa, żeby słynnego Serba pokonać. To by było wspaniałe.