W zeszłym tygodniu władze Wimbledonu zdecydowały, że wykluczają z tegorocznego turnieju Rosjan i Białorusinów. W ten sposób Anglicy zareagowali na inwazję Rosji na Ukrainę przy wsparciu Białorusi. Wimbledon jako pierwszy turniej na świecie zdecydował się na tak radykalny ruch. To tym bardziej imponujące, że władze tenisa nie zawiesiły rosyjskich i białoruskich tenisistów, którzy nadal mogą grać jako zawodnicy neutralni.
O wykluczenie rosyjskich i białoruskich tenisistów została zapytana Iga Świątek. - Trudno mi o opinię, jaka decyzja jest słuszna. Mam dwadzieścia lat i nigdy nie zajmowałam się polityką. Szczerze, nawet w życiu prywatnym nie mam wiele do powiedzenia. Powiem tylko, że właściwa decyzja to ta, która nie powoduje eskalacji wojny - przyznała Polka na konferencji prasowej przed turniejem w Madrycie.
Co ciekawe, za wykluczeniem Rosjan opowiedziała się także m.in. Rosjanka Daria Kasatkina. - Oczywiście jesteśmy rozczarowani, że nie możemy być częścią jednego z największych turniejów na świecie. Ale są teraz o wiele ważniejsze, większe rzeczy, które dzieją się na świecie. Życie ludzkie jest znacznie ważniejsze, to bardzo jasne - mówiła kilka dni temu.
Środowisko tenisowe jest jednak podzielone w sprawie decyzji władz Wimbledonu. Anglików skrytykowali m.in. Novak Djoković, legendy kobiecego tenisa Billie Jean King i Martina Navratilova oraz słynny trener Patrick Mouratoglou. Władze tenisa też są przeciwne postanowieniom turnieju w Londynie. WTA grozi sankcjami, w tym m.in. odebraniem tenisistkom punktów za występ w Wimbledonie 2022.
Iga Świątek miała wystąpić w nadchodzącym tygodniu w turnieju w Madrycie. W ostatniej chwili Polka wycofała się jednak z rywalizacji, tłumacząc się kontuzją. - Po bardzo intensywnym czasie i wygraniu czterech turniejów z rzędu przyszedł czas, aby zregenerować moje ramię, które dawało delikatne sygnały przemęczenia już po Miami. Moje ciało potrzebuje regeneracji. Po odpoczynku i zadbaniu o ramię będę przygotowywała się za granicą do turnieju w Rzymie i do Rolanda Garrosa – napisała Świątek w mediach społecznościowych.