Iga Świątek rozegrała w tym roku już 31 meczów, z których wygrała aż 28. Liderka rankingu WTA ma serię 19 zwycięstw. Iga triumfowała w trzech ostatnich turniejach - w lutym w Dausze, w marcu w Indian Wells i w kwietniu w Miami. Te niesamowite statystyki wzięły się z rewelacyjnego tenisa granego przez niespełna 21-letnią Polkę. Pod wrażeniem są nawet legendy tego sportu.
- Na mnie największe wrażenie robi głód, który widzę u Igi. Ona tak bardzo chce wygrywać, że nie odpuszcza żadnego pojedynczego punktu. Jest maksymalnie zaangażowana przez cały czas i ma wielką siłę mentalną, która ją napędza - zachwyca się Chris Evert.
To prawda - Świątek nie odpuszcza w żadnym momencie. Nie traci koncentracji nawet przy bardzo wysokim prowadzeniu. Dzięki temu w bieżącym sezonie wygrywa mnóstwo setów do zera albo do jednego.
- Kiedy zostajesz numerem 1, to czujesz, że wszyscy za twoimi plecami chcą cię pokonać. Grając z tobą rywalki nie mają presji, a ty musisz tym wszystkim depczącym ci po piętach mówić pewnie: "nie zbliżaj się, trzymaj się z daleka". Czyli trzeba robić to, co właśnie robi Iga - mówi Evert.
- Iga psychicznie jest najtwardsza na świecie, jest na innym poziomie. A do tego z nowym trenerem przeistoczyła się z tenisistki dobrze kontrującej w agresywną, atakującą każdą piłkę. To jest takie połączenie siły fizycznej i mentalnej, które moim zdaniem da Idze kilkanaście tytułów wielkoszlemowych. To będzie długa i piękna kariera - dodaje legenda, która takich triumfów w swojej karierze miała aż 18. Świątek ma na razie jeden wielkoszlemowy tytuł (French Open 2020).
Evert najwięcej wielkoszlemowych zwycięstw - siedem - odniosła w Roland Garros. Amerykanka, która dziś pracuje jako ekspertka Eurosportu, wybiega już myślami do paryskiego turnieju, który zacznie się 22 maja.
- Nie mam wątpliwości, Świątek będzie tam wielką faworytką. Iga właśnie udowodniła, że jest świetna na kortach twardych, ale przecież jej największą siłę widzieliśmy dotąd na mączce. Na nawierzchni ziemnej musisz mieć trzy mocne elementy: ofensywę, obronę i kontrę. Imponuje mi to, jak Iga atakuje i jak się broni. Nie widzę nikogo innego, kto wszystkie te rzeczy robiłby tak znakomicie - podkreśla była numer 1 rankingu WTA. - A jeszcze dodajmy ruchy Igi. Są naprawdę fenomenalne. Jeśli w ostatnich tygodniach potrafiła się doślizgiwać do piłek na twardych kortach, to na glinie będzie to robiła perfekcyjnie - analizuje Evert.
Swój pierwszy w tym roku mecz na ulubionej nawierzchni Świątek rozegra we wtorek w Stuttgarcie. W drugiej rundzie turnieju WTA 500 Polka zagra z 342. na świecie Evą Lys (początek meczu około godz. 14, relacja na żywo na Sport.pl). Po turnieju w Niemczech w ramach przygotowań do Roland Garros Iga najpewniej wystąpi jeszcze w Madrycie i Rzymie.