Hubert Hurkacz po raz setny. Za chwilę będzie gonił rekord Fibaka

Łukasz Jachimiak
Hubert Hurkacz pokonał Pedro Martineza 6:3, 4:6, 6:4 w II rundzie turnieju ATP 1000 w Monte Carlo. To jubileuszowe, setne zwycięstwo w cyklu ATP naszego najlepszego obecnie tenisisty.

Hubert Hurkacz ma 25 lat i w tym momencie jest 14. tenisistą światowego rankingu ATP. Bardzo możliwe, że lada chwila wróci do top 10, bo na kortach ziemnych, na które właśnie przenieśli się najlepsi tenisiści, Hurkacz nie ma do obrony zbyt wielu punktów z ubiegłego roku.

Zobacz wideo Iga Świątek reaguje na pozycję liderki rankingu WTA

Pokonanie 45. na świecie Martineza już jest dla Hurkacza przebiciem wyniku, jaki na mączce osiągnął w poprzednim sezonie. W 2021 roku Polak wygrał na tej nawierzchni tylko jeden mecz. A rozegrał ich zaledwie pięć. Teraz ma bilans 2-0 i jest już w III rundzie turnieju w Monte Carlo.

Hurkacz pokona Janowicza

Zwycięstwo nad specjalizującym się w grze na mączce Martinezem to 100. wygrany mecz przez Hurkacza w cyklu ATP. Wrocławianin ma w tym momencie 100 zwycięstw i 84 porażki. Lada chwila Hurkacz w liczbie zwycięstw wyprzedzi drugiego najlepszego Polaka w historii - Jerzego Janowicza. Półfinalista Wimbledonu z 2013 roku w swojej karierze wygrał 102 mecze w głównym cyklu i przegrał 95.

Janowicz najwyżej w światowym rankingu był na 14. miejscu. Czyli na takim, jakie właśnie teraz zajmuje Hurkacz. Natomiast Hurkacz w listopadzie 2021 roku był numerem 9. I to najlepszy wynik osiągnięty przez polskiego tenisistę w historii. Tak wysoko nie był nigdy nawet Wojciech Fibak. On przez wiele lat należał do światowej czołówki i w najlepszym momencie swojej kariery był 10. tenisistą rankingu ATP. Natomiast raczej nie do przebicia jest rekord zwycięstw Fibaka. Zwycięzca 15 turniejów ATP wygrał aż 536 meczów w tym cyklu. Warto podkreślić też dobrą relację zwycięstw do porażek - Fibak przegrał 314 meczów.

Musi być wielka poprawa w turniejach wielkoszlemowych

Hurkacz do takich liczb raczej nie dojdzie, nawet jeśli jego kariera będzie trwała jeszcze wiele lat. Ale ważniejsze jest, żeby cały czas się poprawiał i wykorzystywał swój potencjał. Poza jednym półfinałem Wimbledonu (w 2021 roku) Hubertowi zupełnie nie idzie w turniejach wielkoszlemowych. Na 15 takich startów Hurkacz aż 13-krotnie odpadał w pierwszej lub drugiej rundzie. Te statystyki są do pilnej poprawy, jeśli Hurkacz chce przejść do historii jako bezsprzecznie najlepszy tenisista z Polski.

- Nie sądzę, że Hubert się spala w Wielkich Szlemach, chociaż faktycznie uzyskuje wyniki zdecydowanie poniżej możliwości, jakie ma. Ale już półfinał Wimbledonu pokazał, że może dużo osiągnąć. On na pewno ma potencjał na dojście do finału i przy dobrych okolicznościach może w bieżącym roku wygrać któryś z tych turniejów. Uważam, że nawet na mączce w Paryżu stać go na pogranie na dobrym poziomie. Druga runda, jak ostatnio w Australian Open, to zdecydowanie nie jest jego poziom - przekonywał niedawno Marcin Matkowski, który świetnie zna Hurkacza z reprezentacji Polski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.