Iga Świątek nie ma sobie równych od początku sezonu 2022. Polka wygrała już trzy turnieje z rzędu. Okazała się najlepsza w Dausze, Indian Wells, a także w Miami Open. W tej chwili nasza tenisistka ma na koncie już 17 zwycięstw z rzędu. W tym roku wygrała w sumie już 26 meczów, a przegrała zaledwie trzy.
Doskonała gra zaowocowała dojściem na szczyt rankingu WTA, po tym jak Ashleigh Barty ogłosiła zakończenie kariery. Znakomite wyniki mają jednak także jeszcze jeden istotny plus. Iga Świątek kolejny raz zarobiła fortunę. Za zwycięstwo w turnieju Miami Open 20-latka otrzymała 1,23 mln dolarów, czyli ponad 5 milionów złotych!
Świątek w dalszym ciągu śrubuje swój rekord zarobków. Mamy dopiero kwiecień, a Polka zarobiła już znacznie więcej, niż w poszczególnych latach. Już po zwycięstwie w Indian Wells miała na koncie 9,94 mln złotych. Teraz ta kwota zwiększyła się do 15,1 mln złotych, czyli 3,54 mln dolarów!
Na ten imponujący wynik składają się pomniejsze nagrody z pozostałych turniejów, w których startowała 20-latka. Najwięcej zarobiła jednak oczywiście w wygranych przez siebie zawodach, a także za półfinał wielkoszlemowego Australian Open. Za otarcie się o finał w Melbourne na konto Świątek wpłynęło 673 000 dolarów, czyli blisko 3 miliony złotych. W Dausze za pierwsze miejsce zainkasowała 380 000 dolarów, czyli ponad 1,5 mln złotych. W Indian Wells natomiast otrzymała czek na taką samą sumę, jak w Miami, czyli 1,23 mln dolarów.
Dla porównania, w całym 2021 roku Iga Świątek zarobiła na zawodowych kortach 1,92 mln dolarów. Po przeliczeniu na złotówki daje to kwotę 8,2 mln złotych. W 2019 roku na młoda tenisistka zainkasowała natomiast "tylko" 597 459 dolarów. Wówczas jednak była ona u progu wielkiej kariery. Dziś jest na szczycie i swoją ciężką pracą doszła do wielkich sukcesów, a co za tym idzie, także pieniędzy.
Iga Świątek w nowym rankingu WTA ma bezpieczną przewagę nad rywalkami. O 1678 punktów wyprzedza drugą Barborą Krejcikovą. Z kolei trzecia Paula Badosa traci do Polki 1741 punktów.