Daniił Miedwiediew awansował do ćwierćfinału turnieju ATP Masters 1000 w Miami, gdzie zagra w czwartek z Hubertem Hurkaczem. Rosjanin do tej pory nie stracił nawet seta w Miami i pokonał kolejno Andy'ego Murraya (6:4, 6:2), Pedro Martineza (6:3, 6:4) oraz Jensona Brooksby'ego (7:5, 6:1). Miedwiediew czeka na pierwsze zwycięstwo w tym roku w wielkim turnieju, ale występ w jednym z Wielkich Szlemów może stanąć pod znakiem zapytania.
Brytyjskie media informują o planach tamtejszego rządu ws. najbliższego Wimbledonu. Wielka Brytania zaostrza sankcje wobec sportowców z Rosji i Białorusi, co może też wpłynąć na rozgrywki wielkoszlemowe. Brytyjski rząd może wprowadzić przepis, zgodnie z którym zawodnicy z obu wspomnianych krajów będą musieli pisemnie zadeklarować, że nie są zwolennikami reżimu Władimira Putina. Dodatkowo tenisiści z Rosji i Białorusi nie będą mogli wypowiadać się o Putinie.
- Chcemy dostać takie zapewnienie, że sportowiec z Rosji lub Białorusi nie otrzymuje pieniędzy od Putina lub obu krajów. Dodatkowo zawodnicy będą musieli zadeklarować, że nie będą się wypowiadać na tematy Putina. Jeżeli faktycznie mówią, że są neutralnymi sportowcami, to chcemy mieć pewność, że tak faktycznie jest - mówił Nigel Huddleston, brytyjski minister sportu. Rząd musi zatem najpierw uchwalić takie przepisy, a potem organizator Wimbledonu musi wyrazić zgodę na to, że będzie je egzekwował.
Tegoroczny Wimbledon rozpocznie się 27 czerwca i potrwa do 10 lipca. W zeszłym roku w grze pojedynczej wygrali Serb Novak Djoković oraz Australijka Ashleigh Barty. Daniił Miedwiediew w zeszłym roku dotarł do czwartej rundy, gdzie przegrał 6:2, 6:7, 6:3, 3:6, 3:6 z Hubertem Hurkaczem.