Karolina Muchova (74. WTA) w Miami wróciła do gry po długiej przerwie spowodowaną kontuzją. Ostatni raz półfinalistka Australian Open 2021 grała bowiem we wrześniu ubiegłego roku. W Miami najpierw pokonała Czeszkę Terezę Martincovą (46. WTA) 7:6, 7:6, a potem finalistę US Open z ubiegłego roku - Kanadyjkę Leylah Annie Fernandez (22. WTA) 6:4, 7:6.
Karolina Muchova w dwóch spotkaniach w Miami grała zatem aż trzy tie-breaki. Na korcie spędziła w sumie blisko pięć godzin. Czeszka postanowiła nie zagrać w meczu 1/16 finału z czterokrotną triumfatorką turniejów wielkoszlemowych - Japonką Naomi Osaką.
- Przykro mi, że nie mogę dziś walczyć z Naomi. Po długiej przerwie w tenisie, dwa ciężkie mecze z rzędu to za dużo dla mojego organizmu. Potrzebuję więcej czasu na regenerację. Miło było znów być częścią Miami Open. Wrócę na mączkę! - napisała Karolina Muchova na Twitterze.
To nie był jedyny walkower w Miami. Do gry w meczu z Włoszką Lucią Bronzetti (102. WTA) nie przystąpiła również Rosjanka Anna Kalinskaja (84. WTA). Wcześniej swoje spotkanie z Australiajką Daria Saville (249. WTA) z powodu kontuzji poddała Czeszka Katerina Siniakova (53. WTA). Czeszka w momencie zrezygnowania przegrywała 0:6, 0:1 i 0:15.
Iga Świątek w 1/16 finału zmierzy się w nocy z niedzieli na poniedziałek z Amerykanką Madison Brengle (59. ATP).