Wiceliderka światowego rankingu WTA Iga Świątek jest w turnieju w Miami rozstawiona z numerem drugim. Jedynkę od organizatorów dostała Białorusinka Aryna Sabalenka (5. WTA), a trójkę Estonka Anett Kontaveit (7. WTA).
Wszystkie te zawodniczki w I rundzie otrzymały wolny los. Aryna Sabalenka w II rundzie zmierzyła się z Rumunką Iriną Begu (70. WTA). Po półtoragodzinnym meczu przegrała 4:6, 4:6. Sabalenka popełniła osiem podwójnych błędów i wygrała tylko 32 proc. punktów po drugim podaniu (rywalka odpowiednio dwa i 46 proc.). W dodatku Białorusinka nie wykorzystała żadnej z sześciu szans na przełamanie, a Begu dwie z czterech.
Dłużej na korcie w Miami grała Anett Kontaveit. Rywalką Estonki była 21-letnia Ann Li. W pierwszym secie dominowała Amerykanka, która wygrała 6:0. O losach drugiej partii zadecydowało jedno przełamanie na korzyść Kontaveit. W decydującym secie Estonka prowadziła 2:0, ale szybko straciła przewagę. Przy stanie 5:4 dla Ann Li, Amerykanka wygrała gema serwisowego faworytki na przewagi i cieszyła się ze zwycięstwa.
Sabalenka i Kontaveit to nie jedyne faworytki, które nie grają już w Miami. W czwartkowy wieczór odpadły również zwyciężczyni ubiegłorocznego US Open Brytyjka Emma Raducanu (13. WTA), Czeszka Karolina Pliskova (8. WTA) oraz Ukrainka Elina Switolina (20. WTA). Raducanu przegrała z Czeszką Kateriną Siniakową (53. WTA) 6:3, 4:6, 5:7, a Switolina z Brytyjką Heather Watson (115. WTA) 6:4, 3:6, 6:7. W dwóch setach przegrała za ta Pliskova z Rosjanką Anną Kalinskają (84. WTA) 3:6, 3:6.
Z pierwszej "10" światowego rankingu w turnieju w Miami zostały tylko cztery zawodniczki: Iga Świątek, Maria Sakkari (Grecja, 3.), Paula Badosa (Hiszpania, 6.) i Ons Jabeur (Tunezja, 10.).
Polka w II rundzie zmierzy się ze Szwajcarką Wiktorią Golubic (42. WTA). To srebrna medalista w grze podwójnej igrzysk olimpijskich z Tokio. Mecz rozpocznie się nie wcześniej niż o północy czasu polskiego w nocy z piątku na sobotę.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!