Jerzy Janowicz wraca po latach. Dostał dziką kartę

Jerzy Janowicz po ponad dwóch latach wraca na zawodowe korty. 31-latek, dzięki dzikiej karcie od organizatorów, wystartuje w rozpoczynającym się w niedzielę turnieju ATP Challenger Tour w szwajcarskim Lugano.

Jerzy Janowicz w ostatnich latach nie grał w tenisa z uwagi na trapiące go kontuzje. Ostatni raz w oficjalnym meczu obejrzeliśmy go 6 marca 2020 roku, gdy zmierzył się w Pucharze Davisa z tenisistą z Hongkongu Pak Long Yeungiem. 

Zobacz wideo Iga Świątek dorównała siostrom Williams. Wielka przemiana

Jerzy Janowicz wraca do gry po ponad dwóch latach przerwy. Wystartuje już w niedzielę

1 marca 2020 roku Janowicz odniósł ostatni znaczący sukces na zawodowych kortach. Dotarł do finału rozgrywanego w Pau turnieju ATP Challenger Tour. W walce o końcowy triumf reprezentant Polski musiał jednak uznać wyższość Łotysza Ernestsa Gulbisa. Później zupełnie zniknął z międzynarodowej rywalizacji. 

31-latek kilka tygodni temu zapowiedział jednak, że podejmie próbę powrotu do zawodowej gry. Jak zapowiedział, tak też uczynił. Polak wystartuje w rozpoczynającym się w niedzielę 27 marca turnieju ATP Challenger Tour w szwajcarskim Lugano. Nasz rodak otrzymał od organizatorów imprezy dziką kartę na udział w eliminacjach. By dostać się do głównego turnieju, musi odnieść dwa zwycięstwa. Na razie nie znamy jeszcze jego rywali i turniejowej drabinki. 

Janowicz nie będzie jedynym Polakiem, którego zobaczymy podczas zmagań w Szwajcarii. W Lugano wystartuje także Kacper Żuk. 23-latek obecnie walczy o triumf w turnieju ATP w Biel. Dotarł już do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z Antoine Escofferem.

Jerzy Janowicz zdecydowanie najlepszy okres w profesjonalnej karierze przeżywał w 2013 roku. Wówczas dotarł m.in. do półfinału Wimbledonu, a w rankingu ATP zajmował wysokie, 14. miejsce. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.