Magda Linette w II rundzie w Miami. Kluczowe przełamanie w II secie

Magda Linette awansowała do II rundy prestiżowego turnieju WTA 1000 w Miami. Polka pokonała 19-letnią Chinkę Qinwen Zheng 7:6 (7:4), 6:4.

Magda Linette (63. WTA) chciała w Miami przełamać fatalną serię w tym roku. Z dziewięciu dotychczasowych meczów wygrała zaledwie trzy i w żadnym turnieju nie dotarła do trzeciej rundy. W ostatnim turnieju w Indian Wells odpadła już w pierwszej rundzie, przegrywając 4:6, 6:7 z niżej notowaną (96. WTA) Australijką Astrą Sharmą.

Zobacz wideo

Linette błysnęła w tie-breaku

Magda Linette wtorkowy mecz z utalentowaną, 19-letnią Qinwen Zheng (72. WTA), która w swojej karierze wygrała osiem turniejów rangi ITF rozpoczęła nerwowo. Dwa razy przegrała swoje podanie. Od stanu 1:2 zaczęła jednak grać zdecydowanie lepiej. W efekcie wygrała cztery gemy z rzędu i prowadziła 5:2. Wtedy jednak znów miała kilkunastominutowy słabszy okres gry. Popełniła kilka niewymuszonych błędów i w efekcie straciła trzy gemy z rzędu. Chwilę później doszło do tie-breaka.

W nim kluczowe były zwłaszcza dwie akcje. Najpierw przy stanie 2:1 dla Linette, Polka wygrała jedną z najdłuższych wymian w meczu, kończąc ją wygrywającym forhendem. W kolejnej akcji Linette długo się broniła, aż wreszcie skutecznie skontrowała pięknym atakiem z forhendu w ostatnie centymetry linii bocznej. Prowadzenia 4:1 Polka już nie zmarnowała. Seta wygrała po tym jak Zgeng popełniła niewymuszony błąd z forhendu. Seta, który trwał godzinę i sześć minut.

Kluczowe przełamanie w dziewiątym gemie

Druga partia też była bardzo wyrównana. Polka zaczęła ją bardzo dobrze, prowadząc 2:0. Od tego momentu Chinka zaczęła grać agresywniej, częściej atakowała, a Linette zaczęła się mylić. W efekcie Qinwen Zheng wygrała trzy gemy z rzędu. Polka przełamała się głównie dzięki bardzo dobrym, wygrywającym serwisom.

W dziewiątym gemie przy stanie 4:4 Zheng serwowała i prowadziła 30:0. Wtedy jednak nastąpiła znakomita gra Linette. Najpierw skutecznie minęła forhendem rywalkę, która poszła do siatki. W kolejnej akcji popisała się świetnym, wygrywającym forhendem. Po chwili po niewymuszonym błędzie rywalki Polka miała szansę na break-pointa. Wygrała długą akcję i skończyła ją zagraniem w sam narożnik kortu, po którym Chinka wyrzuciła piłkę w aut. Dziesiątego gema Polka wygrała do zera. Zheng popełniła w nim trzy niewymuszone błędy. Właśnie w taki sposób zakończyła też piłkę meczową.

W II rundzie Linette czeka trudne zadanie. Zmierzy się bowiem z reprezentantką Tunezji - Ons Jabeur (10. WTA).

Do I rundy awansowała we wtorek Magdalena Fręch, która pokonała Szwajcarkę Stefanie Voegele 7:5, 6:1. Wolny los w tej fazie ma triumfatorka Indian Wells - Iga Świątek (2. WTA).

Więcej o:
Copyright © Agora SA