Iga Świątek zachwyca. Iga Świątek jest nie do zatrzymania. Iga Świątek nigdy się nie poddaje. To trzeba zapisać, powtarzać, zapamiętać.
Było 4:5 i 15:30, patrząc z perspektywy Igi. Simona Halep, była numer 1 rankingu WTA, serwowała. Rumunka była o dwa punkty od wygrania pierwszego seta półfinału wielkiego turnieju (ranga WTA 1000, jedna z imprez prestiżem ustępujących tylko wielkoszlemowym). Ale Iga Świątek ją przełamała. W tie-breaku tego seta Halep prowadziła 6-4, miała dwie piłki na wygranie partii. Wtedy Iga wygrała cztery kolejne punkty i po przegranej godzinie twardej walki Rumunka ze złości roztrzaskała rakietę.
To jeszcze nic. Drugi set: Iga przełamuje rywalkę, wychodzi na 2:1 i serwuje. Wydawałoby się, że wszystko układa się pod szybkie zwycięstwo Polki. Kilka minut później jest 2:4 i serwuje Halep. I gdy wszystko wskazuje na to, że mecz potrwa trzy sety i może trzy godziny. Ale wtedy Iga wygrywa już wszystkie gemy do końca!
Tak, Iga Świątek wygrywa, Iga Świątek dyktuje warunki, Iga Świątek jest stroną dominującą - z kim by Iga nie grała, właśnie tak wyglądają jej mecze.
W 2022 roku nasza najlepsza tenisistka rozegrała 22 mecze. Wygrała 19 z nich. Iga ma imponujący bilans - 19:3. Iga ma wspaniałą serię 10 zwycięstw z rzędu. W lutym Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Dausze, pokonując kolejno Golubić, Kasatkinę, Sabalenkę, Sakkari i Kontaveit. Teraz w Indian Wells za Igą wygrane mecze z Kalininą, Tauson, Kerber, Keys i Halep.
Są tu wygrane nad absolutną światową czołówką, nad mistrzyniami wielkoszlemowymi, nad byłymi liderkami światowego rakingu. Są wygrane błyskawiczne i są po trzysetowych bojach, w których Iga przegrywała pierwsze sety, ale nie pękała. Bo Iga Świątek naprawdę nigdy się nie poddaje.
Aż 10 meczów z rzędu w dorosłej karierze, w cyklu WTA, nasza 20-latka wygrała właśnie po raz drugi. Poprzednią taką serię Iga miała na przełomie maja i czerwca 2021 roku, gdy najpierw wygrała turniej WTA 1000 w Rzymie, a następnie dotarła do ćwierćfinału Roland Garros. Teraz Iga wyrównała swój rekord i ma szansę zrobić więcej.
Przed Igą pierwsza w życiu okazja na wygranie dwóch turniejów z rzędu. W finale w Indian Wells zagra z Marią Sakkari albo z Paulą Badosą. To będzie szansa na piąty tytuł w karierze Igi. Do tej pory Świątek wygrała turnieje: Roland Garros 2020, Adelajda 2021, Rzym 2021 i Doha 2022.
Iga jest już pewna co najmniej trzeciego miejsca w rankingu WTA (w tej chwili jest jeszcze czwarta). Najwyższego w karierze. A blisko jest drugie miejsce (Iga na nie awansuje, jeśli w finale pokona Marię Sakkari). Czyli Świątek jest o krok od wyrównania historycznego rekordu Agnieszki Radwańskiej. Iga Świątek robi wielkie rzeczy i kolejne, jeszcze większe, ma na wyciągnięcie ręki.