"Narzekaliśmy. Nawet oficjalna strona pisała". Teraz Iga Świątek bojowa i świetna

Łukasz Jachimiak
- Z zawodniczek aktualnie rywalizujących Iga Świątek na przestrzeni ostatniego miesiąca gra najlepiej na świecie. To jest nie do podważenia - mówi Marek Furjan. Komentator Canal+ i Eurosportu wyjaśnia, co stoi za cennymi zwycięstwami Igi. Po pokonaniu Angelique Kerber 4:6, 6:2, 6:3 Świątek jest już w ćwierćfinale turnieju w Indian Wells.

Półfinał turnieju w Adelajdzie, półfinał Australian Open, wygrany turniej w Dausze i teraz już co najmniej ćwierćfinał Indian Wells - tyle Iga Świątek ugrała w 2022 roku. A przecież mamy dopiero połowę marca.

Zobacz wideo Iga Świątek będzie liderką rankingu WTA? "Pytanie nie czy, a kiedy"

"Narzekaliśmy, że Iga jest negatywna, że się podłamuje"

- Iga udowadnia, że jej pozycja rankingowa [zajmuje 4. miejsce], którą może jeszcze poprawić po turnieju w Indian Wells, odpowiada jej rzeczywistej pozycji w światowej hierarchii. Czasami ten ranking nie odpowiada formie zawodniczki w danym momencie, ale to absolutnie nie ten przypadek - mówi w rozmowie ze Sport.pl Marek Furjan. - Iga jest bardzo mocną kandydatką, żeby pod nieobecność Ashleigh Barty, która od Australii nie gra, zdominować rozgrywki. Przynajmniej na jakiś czas - dodaje komentator Canal+ i Eurosportu.

Skąd ten optymizm? To jasne. - Iga ma świetny okres. Widać, że czuje się bardzo dobrze - mówi ekspert. - Widać to po jej sposobie poruszania się po korcie. I po tym, że wróciła bojowość. Tego nie było w drugiej części poprzedniego sezonu. Wtedy narzekaliśmy, że Iga jest negatywna, że się podłamuje po niepowodzeniach. Nawet oficjalna strona WTA dopiero co pisała, że do tego sezonu Iga nie podnosiła się na ogół po przegraniu pierwszego seta. A tutaj zawiązała się piękna seria - mówi Furjan.

"Nie ma płaczu. Jest wiara, a wręcz pewność"

Świątek wygrała w tym roku już pięć meczów, w których przegrywała pierwsze sety. W Indian Wells wygrała w taki sposób wszystkie swoje trzy spotkania. Dla porównania - w całym 2021 roku Iga też wygrała trzy mecze, w których przegrywała pierwsze sety.

Odwrócenie meczu z Kerber jest szczególnie cenne. To była liderka rankingu WTA, trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa i wciąż czołowa zawodniczka zestawienia - aktualnie 16.

- Mecz z Kerber był bardzo trudny. Andżelika mnie zaskoczyła na plus. Potrafiła grać bardzo różnorodnie i przez długi czas potrafiła nadążać za tym, co ma do zaproponowania Iga. Ale Iga grała swoje i też lepiej wytrzymała fizycznie - podkreśla Furjan.

- Iga z biegiem meczu była coraz swobodniejsza i cały czas silna fizycznie. To bardzo cieszy. Warunki w Indian Wells są bardzo trudne, pamiętajmy, że Iga pojechała tam po wygraniu turnieju w Dausze i ma już serię ośmiu wygranych meczów. Zobaczymy, jak długo będzie w stanie grać tak dobrze. I przygotowanie fizyczne Igi, i sposób rozwiązywania przez nią problemów na korcie bardzo mi się podoba - analizuje Furjan. I konkretnie punktuje. - Nie ma płaczu, nie ma załamywania rąk. Jest wiara, a wręcz pewność, tego, że można straty odrobić. To jest niezwykle cenne.

"Głowa kibica ledwo nadążała"

- Podsumowując: Kerber pokazała, że wielkich mistrzyń nigdy nie należy skreślać, że ona ma narzędzia, żeby uprzykrzać życie młodym mistrzyniom. Czasami tempo meczu było zawrotne, głowa kibica ledwo nadążała za bardzo szybko latającym piłkami. A Iga w tym wszystkim cały czas była tenisistką groźniejszą. Nawet gdy były straty, to czuło się, że powinna je odrobić - mówi Furjan.

- Z zawodniczek aktualnie rywalizujących Iga Świątek na przestrzeni ostatniego miesiąca gra najlepiej na świecie. To jest nie do podważenia - kończy ekspert.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.