Angelique Kerber rozpływa się nad Igą Świątek. Ależ słowa: Ma wszystko

- Ma wszystko, czego potrzebuje topowa zawodniczka - powiedziała o Idze Świątek Angelique Kerber. Niemka zmierzy się we wtorek z Polką w meczu o awans do ćwierćfinału Indian Wells.

Iga Świątek idzie jak burza. Po pokonaniu w niedzielę Dunki Clary Tauson 6:7(3), 6:2, 6:1, Polka awansowała do dalszej fazy turnieju Indian Wells. W 1/8 finału 20-latka zmierzy się z Angelique Kerber.

Zobacz wideo Iga Świątek będzie liderką rankingu WTA? "Pytanie nie czy, a kiedy"

Kerber o Świątek: "Ma wszystko, czego potrzebuje topowa zawodniczka"

Polską tenisistkę czeka nie lada wyzwanie, bowiem reprezentantka Niemiec to trzykrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych. Była liderka światowego rankingu okazywała się najlepsza w Australian Open (2016), US Open (2016) i w Wimbledonie (2018).

Mająca polskie korzenie tenisistka zauważa jednak klasę reprezentantki naszego kraju i wie, że czeka ją trudna przeprawa. - Myślę, że Iga grała naprawdę konsekwentnie przez ostatnie kilka lat, szczególnie w zeszłym roku i na początku tego sezonu. Stara się grać bardziej agresywnie, więc ma wszystko, czego potrzebuje topowa zawodniczka. Myślę, że będzie to naprawdę ciężki mecz, ale też fajnie jest rozegrać takie spotkanie z czołową tenisistką, z którą zmierzę się po raz pierwszy. To nie zdarza się tak często - wyznała Kerber cytowana przez WTA.

Kerber miała świetną końcówkę poprzedniego sezonu, ale ten rozpoczął się dla niej bardzo źle. W Australian Open 2022 oraz podczas turnieju WTA 1000 w Dosze odpadła już po pierwszych meczach

- Myślę, że zaczęłam sezon dwa miesiące później niż zwykle, z powodu wszystkich rzeczy, które się wydarzyły. Ze względu na sytuację z COVID-19 nie miałam najlepszego okresu przygotowawczego - przyznaje obecnie 16. tenisistka rankingu WTA. 

W 1/16 finału Indian Wells Kerber mierzyła się z Darią Kasatkiną, którą łatwo pokonała 6-2, 6-1. - Wiedziałam wcześniej, że muszę grać przeciwko niej naprawdę agresywnie i iść do przodu i grać swoją grę. Było trochę wietrznie, więc próbowałem przyzwyczaić się do wiatru - oceniła 34-latka.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.