Iga Świątek znów to zrobiła. Znak firmowy. W tym roku jest najlepsza na świecie

Łukasz Jachimiak
Iga Świątek po godzinie przegrywała z duńskim supertalentem Clarą Tauson. Ale Polka była konsekwentna, odporna i znów pokazała jeden ze swoich firmowych znaków, czyli wielki powrót. 20-letnia Świątek ma w tym roku najwięcej zwycięstw na świecie i za chwilę może być w top 3 rankingu WTA.

Dunka Clara Tauson uchodzi za supertalent. 19-latka jest 40. zawodniczką rankingu WTA i potrafi wygrywać z rywalkami notowanymi jeszcze wyżej. Przykładem ubiegłoroczne zwycięstwa nad Anett Kontaveit czy Paulą Badosą. Ale 20-letnia Iga Świątek to też supertalent. A nawet już po prostu supertenisistka. Polka wygrała 6:7, 6:2, 6:1.

Zobacz wideo Iga Świątek: Chcę być bardziej agresywna na korcie

Świątek z poziomu dobrego wchodzi na bardzo dobry. Rywalki nie wytrzymują

W III rundzie Indian Wells Iga od początku robiła wszystko według swojego planu, z jakim weszła w ten rok. Atakowała, próbowała dominować i nie zrażała się, gdy nie zawsze przynosiło jej to zysk.

Świątek przegrała seta po tie-breaku. W tym secie popełniła aż 19 niewymuszonych błędów. Bywało, że się na siebie denerwowała, że pokrzykiwała, gestykulowała i zamachiwała się rakietą, jakby chciała uderzyć nią w kort. Ale to wcale nie znaczyło, że straciła panowanie nad sobą.

Po godzinnej, ciężkiej pracy bez nagrody Iga zaimponowała spokojem. Dalej stawiała na ofensywę, wciąż wybierała trudne opcje, ale wszystko potrafiła robić z większym spokojem i większą pewnością siebie. W efekcie w setach numer dwa i numer trzy zrobiła łącznie tylko 15 błędów. Wygrała je 6:2, 6:1, a potrzebowała do tego zaledwie godziny i 17 minut. Świątek nie dała Tauson żadnych szans. Spójrzmy w statystyki, które najlepiej to oddają.

W drugim i trzecim secie Iga zagrała 11 piłek kończących i popełniła 15 niewymuszonych błędów, natomiast Dunka miała 6 winnerów przy aż 31 pomyłkach. Tauson nie dała rady utrzymać dobrego poziomu z pierwszego seta (8 winnerów przy 16 błędach), natomiast Świątek potwierdziła to, co było widać - że ją będzie stać na wejście o jeszcze co najmniej jeden poziom wyżej (w pierwszym secie miała 11 winnerów i 19 niewymuszonych błędów).

Iga Świątek coraz bliżej historycznego rankingu

Pokonując Tauson, Iga Świątek wygrała już 16. mecz w tym roku. Żadna inna tenisistka na świecie nie odniosła tylu zwycięstw. Nasza numer 4 rankingu WTA przegrała w 2022 roku tylko trzy razy. Z takim bilansem, a przede wszystkim z coraz większą pewnością siebie, rozkręcająca się Iga jest coraz bliżej najwyższego miejsca w światowym rankingu w karierze. Z turnieju w Indian Wells odpadła już Aryna Sabalenka, czyli numer trzy, tuż przed rozpoczęciem imprezy wycofała się numer dwa Barbora Krejcikova, a numer jeden, Ashleigh Barty, już dużo wcześniej poinformowała, że do Kalifornii się nie wybiera.

Z tej trójki jedynie Barty jest na razie poza zasięgiem Świątek, bo jej przewaga w rankingu jest bardzo dużo. Czeszka i Białorusinka są na wyciągnięcie ręki. Więcej - w wirtualnym rankingu "na żywo" Iga już wyprzedza Azarenkę. A to przecież nie koniec występów Polki w Indian Wells. Iga może tu dojść tak daleko, że nie będzie musiała się oglądać na punkty, jakie pozdobywają będące tuż za nią Kontaveit, Sakkari i Badosa. Iga po prostu może ten turniej wygrać. Jest w formie, dopiero co była najlepsza w Dausze, ma świetny bilans, a mentalnie jest tak mocna, że co by się nie działo, pozostaje sobą. To naprawdę duży kapitał.

Więcej o:
Copyright © Agora SA