Początek tego roku jest niezwykle udany dla Igi Świątek. Polka pod wodzą Tomasza Wiktorowskiego prezentuje wysoką formę. W ostatnim czasie wygrała turniej w Dosze. Wcześniej zameldowała się w półfinale Australian Open.
20-latka z Raszyna na dobre zadomowiła się w światowej czołówce. Obecnie zajmuje czwarte miejsce w rankingu WTA. To wyrównanie jej najlepszego wyniku w karierze. Jeśli wziąć dokonania tylko w 2022 roku, jest drugą siłą w kobiecym tenisie.
Świątek może pochwalić się też zupełnie wyczynem z nieco innej półki. Jako jedna z nielicznych zawodniczek rok w rok notuje zwycięstwa w najważniejszych turniejach - WTA 1000 lub Wielkiego Szlema.
Ta passa Polki trwa już trzy lata. W 2020 roku triumfowała na kortach Rolanda Garrosa, w 2021 była najlepsza podczas turnieju WTA w Rzymie, z kolei w bieżącym roku dołożyła wygraną w Dosze.
Świątek pod tym względem jest wręcz ostoją regularności i robi to, czego nie potrafi wiele innych tenisistek. Tylko dwie tenisistki mogą pochwalić się lepszymi wynikami. To Aryna Sabalenka i Naomi Osaka. Zawodniczki przez cztery lata z rzędu wygrywały co najmniej jedną z największych imprez tenisowych.
Co więcej - Polka w 2022 roku na kortach zarobiła olbrzymie pieniądze. Na jej konto wpłynęło 1,1 mln dolarów. Świątek jest na dobrej drodze, by poprawić wynik sprzed roku. Wówczas zgarnęła ponad 1,9 mln dolarów.