Varvara Lepchenko "wpadła" w lipcu 2021 roku podczas turnieju WTA w Budapeszcie. Podczas kontroli antydopingowej oddała do analizy próbkę moczu. Ta trafiła do laboratorium w Montrealu. Po przebadaniu jej okazało się, że w organizmie tenisistki wykryto adrafinil. Jest to substancja pobudzająca, podtrzymująca stan czuwania i redukująca uczucie senności. Jest to zabroniony stymulant.
W sierpniu Amerykanka została zawieszona do czasu wyjaśnienia sprawy. Tenisistka przekonywała, że nie zażyła tego środka celowo. W organizmie miał znaleźć się przypadkiem. Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) nie uwierzyła i w piątek ogłosiła wyrok, który dla Lepchenko może oznaczać w zasadzie koniec kariery – czteroletnia dyskwalifikacja. Zakończy się ona w sierpniu 2025 roku, kiedy Lepchenko będzie miała 39 lat. Poza tym Lepchenko straciła również punkty i pieniądze wywalczone latem 2021 roku w Budapeszcie, Gdyni, Charleston i Concord.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
To nie pierwsze problemy z dopingiem Amerykanki. W 2016 roku wykryto w jej organizmie meldonium. To środek, za którego stosowanie zdyskwalifikowana była Maria Szarapowa. Tenisistka utrzymywała, że przerwała przyjmowanie tej substancji w grudniu 2015 roku, czyli jeszcze zanim meldonium trafiło na listę zakazanych środków.
Varvara Lepchenko reprezentuje USA, ale z pochodzenia jest Ukrainką. Aktualnie znajduje się na 128. miejscu w rankingu WTA. Najwyżej w karierze była sklasyfikowana na 19. miejscu. Miało to miejsce w 2012 roku. Jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie była czwarta runda US Open (2015) i Rolanda Garrosa (2012). Wygrała 13 turniejów rangi ITF i jeden WTA 125K.