"To tylko kwestia czasu". Iga Świątek robi furorę. "Najlepiej na świecie"

Łukasz Jachimiak
- Iga Świątek już jest jedną z dwóch-trzech dziewczyn grających najlepiej na świecie - mówi Dawid Celt. Kapitan reprezentacji Polski tenisistek jest pod wrażeniem tego, jak Iga zaczęła rok 2022. - Tomek Wiktorowski przez wiele lat był na szczycie tenisa, więc doświadczenie, które tam zebrał, może teraz przekazać kolejnej zawodniczce - przekonuje mąż Agnieszki Radwańskiej.

W sobotę w Dausze Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000. W finale pokonała Anett Kontaveit 6:2, 6:0. W półfinale wygrała z Marią Sakkari 6:4, 6:3 a w ćwierćfinale zwyciężyła Arynę Sabalenkę 6:2, 6:3.

Zobacz wideo Iga Świątek: Chcę być bardziej agresywna na korcie

"Iga Świątek jest naładowana i głodna"

Iga wygrała trzy z rzędu mecze o dużą stawkę z rywalkami z top 10 rankingu WTA. Wszystkie wymienione tenisistki do poniedziałku były notowane wyżej niż Polka. Ale teraz Iga awansowała z ósmego na czwarte miejsce.

- Od początku sezonu Iga emanuje pewnością siebie. Widać, że jest dobrze przygotowana, naładowana energią, głodna gry i bardzo agresywnie usposobiona. Jest bardzo konsekwentna - nawet jeśli jakiś mecz jej się nie układa, to i tak stara się być tą tenisistką, która wywiera presję, tą, od której więcej na korcie zależy - komentuje w rozmowie ze Sport.pl Dawid Celt.

- Iga zdominowała Sabalenkę, Kontaveit i Sakkari właśnie dzięki takiemu nastawieniu. Odniosła bardzo duży sukces. Pokazuje, że potrafi grać z tenisistkami dotąd dla niej niewygodnymi. Ale nie zawsze i nie ze wszystkimi będzie wygrywała - dodaje trener, który prowadzi reprezentację Polski startującą w Billie Jean King Cup (dawniej Puchar Federacji).

- Nie ma na świecie rywalki, z którą Iga by nie mogła wygrać, ale musimy wiedzieć, że duży wpływ na wyniki będą miały okoliczności. Niedawno Iga przegrała w Dubaju z Jeleną Ostapenko. Tam grano lekkimi piłkami na szybkiej nawierzchni. A że powietrze jest tam suche, to piłka zachowywała się szczególnie dziwnie. I tam Idze było o wiele trudniej niż w Dausze, gdzie korty były wolniejsze a piłki cięższe - wyjaśnia Celt.

"Pewnie miała podpowiedzi i sugestie". Świątek chwalona za decyzję

Jeszcze ważniejsze od wyników - po prostu najważniejsze - jest według trenera to, że Iga Świątek po prostu ustabilizowała bardzo dobrą formę. - Iga nie schodzi poniżej pewnego, wysokiego poziomu. Jest powtarzalna, już potrafi wykorzystywać doświadczenie i wygrywać mecze wtedy, kiedy idzie jej gorzej, gdy ma słabszy dzień. Iga potrafi zachować zimną krew w trudnych momentach. - mówi mąż Agnieszki Radwańskiej, który był w trenerskim sztabie naszej byłej numer 2 światowego rankingu.

Celt współpracował przez lata z Wiktorowskim, gdy ten prowadził Radwańską. I teraz uważa, że z Wiktorowskim w roli trenera Świątek może osiągnąć kolejne znakomite wyniki.

Przypomnijmy, że z poprzednim trenerem Świątek rozstała się w grudniu 2021 roku po ponad pięciu latach współpracy. Przez ten czas ze zdolnej juniorki Iga zmieniła się w czołową tenisistkę świata. Z Piotrem Sierzputowskim wygrała Roland Garros 2020, Adelajdę 2021 i Rzym 2021 oraz doszła do czwartego miejsca w rankingu WTA. Teraz w Dausze, już z nowym trenerem, zdobyła swój czwarty tytuł w cyklu WTA w grze pojedynczej.

- Po tym, co Iga pokazała w Katarze, ale też wcześniej dochodząc do półfinałów w Adelajdzie i w Australian Open, nie zdziwię się, jeśli skończy sezon jako numer 2 - mówi Celt. - O bycie numerem 1 jeszcze w tym roku może być trudno, bo Barty ma dużą przewagę. Ale myślę, że i numer 1 w światowym rankingu dla Igi to tylko kwestia czasu. Iga już jest wśród dwóch-trzech dziewczyn na świecie, które grają najlepiej, najrówniej - przekonuje Celt.

- Cieszę się bardzo, że Iga zaczęła współpracować z Tomkiem. Fajnie, że doceniła polskiego trenera. Pewnie miała podpowiedzi i sugestie, żeby już spróbować pracy z zagranicznym trenerem, ale tego nie zrobiła i uważam, że to była dobra decyzja - dodaje szkoleniowiec. - Tomek jest na tyle doświadczonym i dobrym trenerem, że jest w stanie Idze pomóc. Przechodził z Agnieszką podobną drogę, jaką ma do przejścia z Igą. Był z nią przez wiele lat na szczycie tenisa, więc doświadczenie, które tam zebrał, może teraz przekazać kolejnej zawodniczce - przekonuje Celt.

"Tu nie trzeba nic zmieniać" czy raczej "Tenis Igi będzie jeszcze ewoluował"?

Co konkretnie Wiktorowski może jeszcze poprawić w tenisie Igi Świątek? Tu nie trzeba nic zmieniać. Ona jest genialnym talentem. Trzeba tylko utrzymywać ją w odpowiednim przygotowaniu mentalnym. Dbać o koncentrację, motywację, treningi i zdrowie, ale nie ma tu nic do zmiany, to raczej zasada kontynuacji. Iga ma rewelacyjną zdolność ruchową, technikę. Jest zjawiskowa - wychwala naszą gwiazdę Wojciech Fibak

- Początek mają dobry, to na pewno zbuduje jeszcze większe zaufanie Igi do Tomka. Iga jest tenisistką bardzo utalentowaną, która wiele potrafi, ale, jak każdy, ma niedoskonałości. Forhendu czy bekhendu na nowo nie trzeba już jej uczyć, ale myślę, że jak tylko Tomek będzie miał więcej czasu na trening, to będzie się starał tak pracować z Igą, żeby jej tenis jeszcze ewoluował. Wiadomo, że konkurencja nie śpi i jak stoimy w miejscu, to inni zaczną nas wyprzedzać - podsumowuje Celt.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.