Iga Światek wygrywa turniej w Dausze. Kapitalna gra Polki. Deklasacja

Iga Świątek wygrała czwarty turniej w karierze. Polka w finale imprezy w Dausze nie dała szans Estonce Anett Kontaveit, pokonując ją w znakomitym stylu w zaledwie 66 minut 6:2, 6:0.

Obie zawodniczki dotychczas zmierzyły się ze sobą cztery razy. Bilans był remisowy: 2:2. Najpierw dwa razy wygrała Estonka, a potem dwukrotnie Polka. W ostatnim meczu Świątek pokonała rywalkę w ubiegłorocznym US Open 6:3, 4:6, 6:3.

Zobacz wideo Iga Świątek: Chcę być bardziej agresywna na korcie

Absolutny popis Świątek w finale

W sobotnie popołudnie Iga Świątek znakomicie zagrała w pierwszym secie. Od stanu 2:2 Polka wygrała wszystkie cztery gemy do końca tego seta. W tym okresie potrafiła bardzo dobrze bronić break-pointy. Świątek w tym secie wygrała 43 proc. punktów po drugim podaniu, a rywalka zaledwie 17 proc.

Polka była bardziej cierpliwa od rywalki i popełniała zdecydowanie mniej niewymuszonych błędów. Obie zawodniczki chciały dominować, kończyć akcje wygrywającymi uderzeniami, ale to Estonka była mniej cierpliwa. Dużym atutem Polki było świetne odczytywanie serwisów rywalki i kapitalne returny. W dodatku Świątek lepiej grała w defensywie.

Co to była za piłka! Ależ zagrała w obronie nasza tenisistka. Aż wstaliśmy ze swoich miejsc - krzyknęła Joanna Sakowicz-Kostecka, komentatorka Canal+po jednej z wybornych akcji Polki w defensywie.

W drugiej partii Polka kontynuowała znakomitą serię. W efekcie od stanu 2:2 w pierwszym secie, wygrała aż dziesięć gemów z rzędu! Rywalka była całkowicie rozbita, popełniała mnóstwo błędów.

W całym meczu Świątek wygrała 74 proc. punktów po pierwszym serwisie (rywalka tylko 42 proc.) i 40 proc po drugim (Kontaveit zaledwie 18 proc.). Polka aż sześć razy przełamała rywalkę, a sama tylko raz straciła swój serwis.

Dla Igi Świątek to czwarty wygrany turniej w karierze. Polka triumfowała też w Roland Garrosie w 2020 roku i w ubiegłym roku w Adelaidzie i Rzymie.

Kontaveit grała w aż piętnastu finałach. Wygrała tylko sześć z nich. Miała nawet serię sześciu przegranych finałów z rzędu.

Dzięki tej wygranej Iga Świątek awansuje na czwarte miejsce w rankingu WTA.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.