Na Rod Laver Arena w Melbourne trwa właśnie trzeci set wielkiego finału Australian Open. Daniił Miedwiediew prowadzi w nim 2:0 (6:2, 7:6) z Rafaelem Nadalem i jest już tylko o krok od zdobycia swojego drugiego w karierze tytułu wielkoszlemowego.
Niedzielnemu finałowi towarzyszą ogromne emocje, które udzielają się nie tylko samym zawodnikom, ale także kibicom. Na trybunach jest bardzo głośno, przez co gra już kilkukrotnie była przerywana w celu uciszenia fanów.
Jedna z kibicek jednak przekroczyła pewne granice i w proteście przeciwko przetrzymywaniu uchodźców w Australii... zeskoczyła z trybun. Wysokość na szczęście nie była na tyle duża, aby coś jej się stało, ale taki wyczyn wprawił w osłupienie pozostałych kibiców obecnych na Rod Laver Arena. Zdesperowana widzka wtargnęła jednak na kort tylko na chwilę, ponieważ bardzo szybko została obezwładniona przez ochronę i wyprowadzony z obiektu.
Przypadki wtargnięcia kibiców na plac gry to raczej domena stadionów piłkarskich niż kortów tenisowych. W tym sporcie takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko.