Barty wróciła ze stanu 1:5 i wygrała Australian Open! Z Collins stało się coś niewytłumaczalnego

Ashleigh Barty zwyciężczynią kobiecego turnieju Australian Open 2022! W finale Australijka pokonała Danielle Collins 6:3, 7:6(2).

Przed meczem zdecydowaną faworytką meczu była Ashleigh Barty. Liderka światowego rankingu od początku sezonu znajdowała się w doskonałej formie i już w tym roku wygrała turniej WTA w Adelaidzie. 

Zobacz wideo Świątek nie zagra w finale AO. "Była trochę zestresowana na początku"

Na korzyść Australijki przemawiał też czas spędzony na korcie w trakcie tegorocznego Australian Open. Barty nie straciła w turnieju ani jednego seta, a jej sześć meczów trwało łącznie niewiele ponad sześć godzin. Ponad 4,5 godziny więcej na korcie spędziła Danielle Collins, która grała mordercze mecze w 3. i 4. rundzie turnieju.

O wyniku pierwszego seta zdecydowało jedno przełamanie. Chociaż przy stanie 2:2 Collins miała szansę na przełamanie Barty przy jej serwisie, to ta sztuka się jej nie udała. W kolejnym gemie wielkiej szansy nie zmarnowała zaś Australijka. 

Barty przełamała Collins, wychodząc na prowadzenie 4:2. Chwilę później Australijka pewnie wygrała gema przy swoim serwisie, powiększając przewagę. Tej nie zmarnowała do końca partii, którą ostatecznie wygrała 6:3.

Drugi set miał niesamowity przebieg. Na jego początku gra Barty niespodziewanie się załamała. Już przy pierwszej okazji w tej partii Collins przełamała Australijkę i szybko objęła prowadzenie 3:0. Amerykanka powiększyła przewagę w szóstym gemie, gdy drugi raz w tym secie odebrała rywalce serwis i objęła prowadzenie 5:1. 

Barty wygrała Australian Open

Później jednak z Collins stało się coś niewytłumaczalnego. Chociaż Amerykanka prowadziła wysoko i mogła zakończyć seta przy swoim podaniu, to przegrała gema na przewagi. Chwilę później Barty wygrała kolejnego gema przy swoim serwisie i zmniejszyła straty do 3:5. Coraz bardziej zdenerwowana Collins, której nie podobały się m.in. zachowania publiczności na trybunach, nie wytrzymała ciśnienia i w kolejnym gemie po raz drugi dała się przełamać!

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Barty wykorzystała swoją szansę, utrzymała podanie, czym niespodziewanie doprowadziła do remisu 5:5. Od tego stanu przełamań już nie było i o wyniku partii musiał zdecydować tiebreak. W nim bezapelacyjnie lepsza była Barty, która szybko uzyskała dwa minibreaki i objęła prowadzenie 4:1. Ostatecznie Australijka triumfowała w nim 7:2.

Dla Barty to trzeci wielkoszlemowy tytuł i pierwszy zdobyty przed własną publicznością w Australii. 25-latka w 2019 roku wygrała French Open, a w zeszłym roku triumfowała na Wimbledonie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.