Świątek czy Collins? Amerykanie analizują. "Diametralna poprawa"

Amerykańskie media przeanalizowały szanse Igi Świątek i Danielle Collins przed ich półfinałową potyczką w Australian Open.

Iga Świątek idzie jak burza. Polka po wygranej 4:6, 7:6(2), 6:3 z Estonką Kaią Kanepi jest już w półfinale Australian Open, co jest dla niej najlepszych wynikiem w historii swoich startów w wielkoszlemowym turnieju w Melbourne. 

Zobacz wideo Co czeka Igę Świątek w półfinale AO? Ekspert nie ma wątpliwości

W kolejnym spotkaniu rywalką Świątek będzie Amerykanka Danielle Collins. Dotychczas Polka rywalizowała z nią tylko raz. W lutym 2021 roku w Adelajdzie lepsza była Świątek, która wygrała po kreczu rywalki przy wyniku 6:2, 3:0. Polska tenisistka następnie dotarła do finału i go wygrała, pokonując Belindę Bencić.

Rywalka Polki, Danielle Collins niespełna rok temu miała na jajniku cystę wielkości piłki tenisowej, o czym pisał na Sport.pl Bartłomiej Kubiak. - Bóle i udręka, których doświadczałam, były najgorszym, co mnie spotkało - mówiła po koniecznej operacji Amerykanka.

Amerykanie przed starciem Collins ze Świątkiem

Znany w środowisku tenisowym dziennikarz Ben Rothenberg wspomina, że w 2020 roku Collins wybrała się na wspinaczkę górską w Arizonie ze swoją najlepszą przyjaciółką Bethanie Mattek-Sands, która specjalizuje się w grze deblowej i startowała w turniejach nie tylko ze Świątek, ale również z Collins. Czwartkowa rywalka Świątek cierpi na lęk wysokości i wycieczka z Mattek-Sands miała nie tylko pomóc jej przełamać strach, ale też pomóc zrozumieć, że mecz tenisowy nie jest sprawą życia i śmierci. Dzięki temu Collins ma być mocniejsza psychicznie i nie stresować się podczas spotkań. 

W przypadku półfinałowego starcia kluczowe mają być zagrania Collins z głębi kortu, które "z rundy na rundę wydają się być coraz mocniejsze i groźniejsze" - piszą dziennikarze "Guardianie". Jeśli Świątek będzie w stanie sobie z tym poradzić, to może być bliżej sukcesu - twierdzi autorka artykułu. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Według Rothenberga Polka bardzo mocno pracuje nad tym, jak rozstrzygać mecze na swoją korzyść, nie będąc w najlepszej formie. I wylicza, że w 2021 roku Świątek potrafiła tylko trzy razy na 13 spotkań wygrać, gdy przegrała jako pierwsza seta, a teraz można zauważyć diametralną poprawę, bo podczas AO Polka już dwa razy wygrała takie mecze z Rumunką Soraną Cirsteą w 1/8 finału i Kaią Kanepi w ćwierćfinale imprezy w Melbourne. Witryna tennis.com to samo zauważa w przypadku Collins. Jednak dziennikarze tego portalu więcej szans dają zawodniczce z USA. Wynika to z tego, że zna już atmosferę półfinału w Melbourne, w którym wystąpiła w 2019 roku, oraz z tego, że jej forma zdaje się rosnąć z meczu na mecz.

Na korzyść Amerykanki działać mają także przeszłe mecze w tegorocznej odsłonie tego wielkoszlemowego turnieju. ESPN podkreśla, że starcie Collins z Alize Cornet odbyło się jeszcze przed upałem, który w pewnym momencie podczas rywalizacji Świątek z Kanepi sięgnął 37 stopni. Polka schodząc z kortu napisała na kamerze krótkie podziękowania za wsparcie i umieściła hasztag #tired (zmęczona). 

Spotkanie Igi Świątek zaplanowano jako drugie w kolejności czwartkowej sesji wieczornej czasu australijskiego na korcie głównym Rod Laver Arena w Melbourne. Zacznie się po zakończeniu pierwszego półfinału, w którym zmierzą się Ashleigh Barty i Madison Keys. To spotkanie odbędzie się o 9:30 czasu polskiego. Relacja z meczu Polki na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.