Ostatni ćwierćfinałowy pojedynek wielkoszlemowego Australian Open zapewnił kibicom mnóstwo emocji. Daniił Miedwiediew (2. ATP) ostatecznie pokonał Felixa Augera-Aliassime (9. ATP), dołączając tym samym do Matteo Berrettiniego, Rafaela Nadala i Stefanosa Tsitsipasa, którzy zameldowali się w półfinale już wcześniej.
Środowy ćwierćfinał trwał aż cztery godziny i 42 minuty. Dwa pierwsze sety padły łupem młodego Kanadyjczyka, jednak w trzech kolejnych to Rosjanin pokazał większą klasę i wytrzymałość. Dla 25-latka był to tym samym drugi z rzędu osiągnięty półfinał Australian Open (w ubiegłym roku dotarł do finału, w którym przegrał z Novakiem Djokovicem).
W trzecim gemie czwartego seta pojedynku z Kanadyjczykiem rosyjski tenisista był mocno zdenerwowany. Rosjanin zaatakował siedzącego obok jego ławki operatora ekranu z powodu umieszczenia przez niego twarzy Augera-Alliasime na dużym ekranie przed jego powrotem, nazywając go "idiotą". Operator nie odpowiedział na jego słowa i kontynuował śledzenie wydarzeń na korcie. Fakt ten wyraźnie wpłynął na koncentrację Miedwiediewa, który przegrał tego gema.
Całe spotkanie wygrał jednak Rosjanin, który powalczy o awans do finału ze Stefanosem Tsitsipasem (4. ATP).