Podczas konferencji prasowej Iga Świątek zaczęła się pukać w głowę. "Tak, głupia ja"

Do zabawnej sytuacji doszło na konferencji prasowej Igi Świątek po wygranym meczu Rumunką Soraną Cirsteą w IV rundzie Australian Open.

Iga Świątek (9. WTA) awansowała do ćwierćfinału Australian Open. Polka po pasjonującym meczu pokonała Rumunkę Soranę Cirstei 5:7, 6:3, 6:3 i osiągnęła swój największy sukces w historii występów w turnieju w Melbourne. Polka w walce o półfinał zmierzy się z Estonką Kaią Kanepi (115. WTA), która pokonała wiceliderkę światowego rankingu, Białorusinkę Arynę Sabalenkę 5:7, 6:2, 7:6.

Zobacz wideo "Djoković jest największym sportowcem w naszym kraju. Wszyscy jesteśmy po jego stronie"

Adam Nawałka Tajemniczy plan Kuleszy? Kto zapłaci za Szewczenkę? "Są rozmowy" [SPORT.PL LIVE #6]

Świątek: Tak, głupia ja

Do śmiesznej sytuacji doszło podczas konferencji prasowej Igi Świątek. Jeden z dziennikarzy powiedział do niej, że jest jedyną tenisistką, której od Rolanda Garrosa 2020 udało się w każdym kolejnym turnieju wielkoszlemowym grać w drugim tygodniu zmagań. Dodał również, że jest to niesamowity wynik i spytał jaki zdaniem Igi Świątek jest klucz do takiej reguralności.

Polska tenisistka ucieszyła się po tej informacji. - Żartujesz sobie ze mnie - powiedziała i dodała, że jest bardzo szczęśliwa z takiego wyniku. Spytała nawet kogoś ze swojego obozu, jak jest po angielsku słowo rekord. Świątek po chwili jednak się zreflektowała i poprosiła dziennikarza, aby powtórzył pytanie. Dziennikarz dodał, że chodzi o aktywną serię zwycięstw.

- Byłam już naprawdę szczęśliwa, ale zdałam sobie sprawę, że to jest niemożliwe, bo przecież mamy wielką trójkę tenisową. Tak, głupia ja. Jestem jednak bardzo dumna. Moim celem w tamtym roku było, by pozostać konsekwentną i teraz mogę to kontynuować, dodając sobie kolejne cele - przyznała Świątek, lekko pukając się w głowę.

 

Zabawna sytuacja w meczu rywalki Igi Świątek. Myślała, że mecz się skończył. Nie znała reguł? Zabawna sytuacja w meczu rywalki Igi Świątek. Myślała, że mecz się skończył. Nie znała reguł?

Mecz Świątek - Kanepi odbędzie się w środę.

Więcej o: