Następna rywalka Igi Świątek pierwszy zawodowy turniej wygrała, gdy Polki nie było na świecie

Estonka Kaia Kanepi pierwszy turniej rangi ITF wygrywała w momencie, w którym Igi Świątek nie było na świecie. W Melbourne w wieku 36 lat rozgrywa swój najlepszy w karierze turniej Australian Open.

Iga Świątek (9. WTA) awansowała do ćwierćfinału Australian Open. Polka po pasjonującym meczu pokonała Rumunkę Soranę Cirstei 5:7, 6:3, 6:3 i osiągnęła swój największy sukces w historii występów w turnieju w Melbourne. W ćwierćfinale Polka zmierzy się z Estonką Kaią Kanepi (115. WTA).

Zobacz wideo "Djoković jest największym sportowcem w naszym kraju. Wszyscy jesteśmy po jego stronie"

Pierwszy raz wygrała jak Świątek nie było na świecie

Doświadczona, 36-letnia tenisistka, w IV rundzie zmierzyła się z wiceliderką światowego rankingu, Białorusinką Aryną Sabalenką. Po pasjonującym starciu Kanepi wygrała 5:7, 6:2, 7:6. W dziesiątym gemie decydującego seta Estonka przy swoim podaniu prowadziła 40:0. Zmarnowała jednak trzy piłki meczowe, a potem kolejną w grach na przewagi i ostatecznie została przełamana. O wyniku zadecydował tie-break, rozgrywany do dziesięciu punktów. W nim wygrała 10:7.

- Australian Open to jedyny Wielki Szlem, w którym nie dotarłam do ćwierćfinału i nie wierzyłam, że dam radę w moim wieku - powiedziała Kanepi po meczu. Estonka osiągnęła zatem swój największy sukces w Melbourne. Dotychczas w tym turnieju jej najlepszym osiągnięciem było dotarcie do III rundy, co udało jej się trzykrotnie w latach 2009, 2018 i 2021.

Kanepi w swojej karierze grała w dziewięciu finałach turniejach rangi WTA. Pierwszy turniej wygrała w 2010 roku na kortach ziemnych w Palermo. Potem triumfowała w Brisbane (2012), Estoril (2012) i Brukseli (2013). Finałowy mecz przegrywała za to w Hasselt, Tokio, Moskwie, Seulu oraz w ubiegłym roku w Melbourne. W tej ostatniej imprezie w finale przegrała z Belgijką Elize Mertens (26. WTA) 4:6, 1:6.

Kanepi aż 24 razy grała za to w finałowych turniejach rangi ITF. Co ciekawe, po raz pierwszy triumfowała w nim w 2000 roku na kortach ziemnych w Tallinie (pula nagród 10 tys. dolarów). Wtedy Igi Świątek nie było jeszcze nawet na świecie. Polka urodziła się 31 maja 2001 r.

Dwa lata później Estonka odniosła duży sukces w turnieju wielkoszlemowym Rolanda Garrosa. Wygrała bowiem tam rywalizację wśród juniorek. W finale pokonała Rosjankę Swietłanę Kuzniecową i została liderką rankingu juniorskiego. 

Na igrzyskach jej się nie wiodło

Potem jako seniorka w turniejach wielkoszlemowych nie potrafiła odnieść większego sukcesu. Nie mogła przejść fazy ćwierćfinałowej. Po dwa razy odpadła w tej fazie w Roland Garrosie (2008 i 2012), Wimbledonie (2010 i 2013) i US Open (2010 i 2017). Nie wiodło jej się również na letnich igrzyskach olimpijskich w 2000 roku w Sydney i w 2004 roku w Atenach. Ani razu nie awansowała nawet do ćwierćfinału.

Kanepi najlepszy bilans zwycięstw ma na kortach ziemnych (65 proc.). Nieco słabszy - na kortach twardych (57 proc.) oraz trawiastych (52 proc.).

Mecz Iga Świątek - Kaia Kanepi odbędzie się w środę. Zawodniczki te jeszcze nigdy nie grały ze sobą.

Więcej o: