Hubert Hurkacz (11. ATP) z małymi problemami awansował do II rundy Australian Open. Polak pokonał Białorusina Igora Gerasimowa w czterech setach 6:2, 7:6 (7:3), 6:7 (5:7), 6:3. Hurkacz miał w meczu 16 asów (5 rywal) i więcej winnerów (52-35). Popełnił jednak więcej niewymuszonych błędów (65-54).
Wygraną Huberta Hurkacza docenił Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Brawo, noc zarwana oglądając Ciebie i Berrettiniego - napisał Zbigniew Boniek na Twitterze i wrzucił krótki film z najpiękniejszą akcją Polaka w tym meczu, w której upadając na kort, popisał się niesamowitym wolejem.
Co ciekawe, mecz Włocha Matteo Berretiniego (7. ATP) z Amerykaninem Brandonem Nakashimą (68. ATP) rozpoczął się jeszcze zanim na kort wyszli Hurkacz i Gierasimow. Włoch wygrał po ponad trzygodzinnym meczu 4:6, 6:2, 7:6, 6:3.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Hubert Hurkacz odpowiedział Bońkowi. - Mam nadzieję, że pan prezes nie żałuje - napisał z uśmiechem półfinalista Wimbledonu z ubiegłego roku.
Hubert Hurkacz poznał już swojego rywala w drugiej rundzie Australian Open. Najlepszy polski tenisista zmierzy się z leworęcznym Francuzem Adrianem Mannarino (69. ATP).