Novak Djoković może obejść zakaz Australijczyków

Novak Djoković może stracić Australian Open nie tylko w tym roku. Po deportacji przez trzy lata nie będzie mógł otrzymać wizy. Kara minie dopiero na początku 2025 roku. Okazuje się jednak, że w wyjątkowej sytuacji może ją ominąć.

To już koniec sagi z Novakiem Djokoviciem w roli głównej. Serbski tenisista nie ma już gdzie się odwołać od decyzji australijskiego sądu, który ostatecznie anulował jego wizę. Serb zostanie deportowany z kraju i nie weźmie udziału w Australian Open. W swoim oświadczeniu przyznał, że jest "ekstremalnie zawiedziony".

Zobacz wideo "Djoković jest największym sportowcem w naszym kraju. Wszyscy jesteśmy po jego stronie"

Djoković został ukarany, ale może się wymigać

Deportacja to jednak nie jest największy problem Djokovicia. Zgodnie z australijskim prawem, osoba wyrzucona z kraju, przez następne trzy lata nie może otrzymać wizy. To oczywiście wiązałoby się z tym, że "Djoko" nie weźmie udziału w kolejnych edycjach Australian Open. Okazuje się jednak, że taki zakaz mógłby jednak obejść.

Dziennikarze "Daily Star" podają, że zakaz może zostać uchylony w wyjątkowych sytuacjach. Jeśli Novak Djoković udowodniłby, że jego udział w prestiżowym turnieju miałby ogromne znaczenie dla interesów Australii, mógłby zostać wpuszczony. Druga opcja to sytuacja tzw. "okoliczności współczucia", np. w przypadku śmierci obywatela Australii, na którego pogrzeb chciałby się udać serbski tenisista. - Może zwrócić się do rządu z prośbą o uchylenie zakazu - potwierdził były australijski zastępca sekretarza ds. imigracji, Abul Rizvi w rozmowie z The Project. 

- Jeśli Djoković chce zagrać w przyszłorocznym Australian Open, może się zgłosić. Podejrzewam, że ktokolwiek będzie ministrem, prawdopodobnie pozwoli mu na udział - podkreślił Rizvi. 

Zamieszanie wokół Novaka Djokovicia zaczęło się ponad tydzień temu. Serb przed wylotem do Australii przyznał na Instagramie, że otrzymał zwolnienie od szczepienia i został zakwalifikowany jako "medyczny wyjątek". Po przylocie Serb spędził noc na lotnisku w Melbourne. Następnie został przetransportowany do hotelu imigracyjnego. Anulowano mu wizę, ale odwołał się do sądu. Choć w poniedziałek sędzia uchylił decyzję o deportacji tenisisty, to w czwartek minister imigracji Alex Hawke podjął decyzję o ponownym anulowaniu wizy Serba i sprawa ponownie trafiła do sądu, gdzie ostatecznie Djoković przegrał.

Więcej o:
Copyright © Agora SA