O rozstaniu z trenerem Sierzputowskim Iga Świątek poinformowała w social mediach.
Ta informacja z pewnością zaskoczyła kibiców. Sierzputowski w 2020 roku zdobył tytuł najlepszego trenera w cyklu WTA, a w 2021 roku pomógł Idze ustabilizować się na najwyższym poziomie. Nasza 20-latka była jedyną tenisistką na świecie, która w każdym turnieju wielkoszlemowym doszła co najmniej do czwartej rundy. Na Roland Garros była w ćwierćfinale. Wygrała turnieje w Adelajdzie i Rzymie. Po raz pierwszy w karierze zakwalifikowała się do WTA Finals, czyli imprezy dla ośmiu najlepszych zawodniczek w sezonie.
Kilka dni temu Świątek i Sierzputowski zaczęli przygotowania do nowego sezonu. 27 grudnia planowali razem polecieć do Australii, by tam szykować się do pierwszego wielkoszlemowego turnieju w 2022 roku - Australian Open.
Dlaczego współpraca Igi i jej trenera się kończy? Stanowisko Świątek już znamy.
Posłuchajmy Sierzputowskiego. - Dlaczego? Po prostu coś się skończyło. Prowadziłem Igę przez pięć i pół roku. Razem zaczynaliśmy, razem szliśmy na szczyt. Jestem bardzo zadowolony z tego, co zrobiliśmy. Jestem dumny z tego, jak pracowaliśmy. Ale coś się wypaliło i przyszedł czas na zmiany. Tak bywa w każdej pracy, a już szczególnie w dynamicznym sporcie - odpowiada trener.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
- To decyzja Igi, nie moja, ale powiem szczerze - poczułem coś w rodzaju ulgi, bo oboje czujemy, że to ten moment. Do teraz nie negocjowałem z żadną inną tenisistką i nie wiem, jaką podejmę decyzję, ale wiem, że mam dużo możliwości. I cieszę się, że zacznę coś nowego i wierzę, że Idze zmiana też posłuży. Jestem zadowolony z tego, jaki sztab zbudowałem, z całokształtu naszej pracy. I uważam, że Iga może stać się jeszcze lepsza. Ona już ma wszystko, żeby zostać światowym numerem 1. Jestem przekonany, że nadal będzie osiągała sukcesy. I tego jej bardzo życzę - podsumowuje Piotr Sierzputowski.
O swojej drodze z Igą na szczyt trener Sierzputowski opowiadał rok temu w długiej rozmowie ze Sport.pl