Cztery turnieje wielkoszlemowe z ulubionym Roland Garros — oto najważniejsze punkty 2022 roku w kalendarzu Igi Świątek.
Ale we wtorek na konferencji prasowej Igę i trenera Piotra Sierzputowskiego zapytaliśmy, kiedy na pewno Iga będzie grała w Polsce. To ważne, by polscy kibice mogli rezerwować sobie wolne i w odpowiednim czasie kupować bilety.
- W Polsce odbędzie się jeden turniej WTA i zagram w nim. W Gdyni — odpowiada Iga.
Impreza jest planowana na lipiec. W lipcu 2021 roku Iga była gościem honorowym gdyńskiego turnieju WTA 250. Przed jego oficjalnym rozpoczęciem zagrała pokazowy mecz miksta — razem z Marcinem Matkowskim wystąpiła przeciw Klaudii Jans-Ignacik i Hubertowi Hurkaczowi. A później rozegrała jeszcze singlowego tie-breaka z Hurkaczem. Tuż po tych wydarzeniach Iga i Hubert polecieli na igrzyska olimpijskie do Tokio.
- Pojechałam do Gdyni w tym roku, zobaczyłam, jaka jest atmosfera, zagrałam mecz pokazowy i dużo mi to dało. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, a atmosfera i zaangażowanie kibiców dodały mi motywacji na dalszą część sezonu — wspomina Iga.
- Chcę w przyszłym roku zagrać w Gdyni, bo myślę, że to będzie świetne doświadczenie. Dotychczas moje występy w Polsce nie były wybitne, stresowało mnie granie przy polskich kibicach. Ale myślę, że tyle pracy wykonałam już z Darią (Abramowicz, psycholog - red.), że dam radę zagrać naprawdę solidny tenis — szczerze dodaje Świątek.
Turniej w Gdyni latem, a już wiosną polscy kibice powinni mieć okazję do zobaczenia Igi w meczu reprezentacji. W ramach Billie Jean King Cup Polki mają się zmierzyć z Rumunkami. Jeszcze nie wiadomo, jakie miasto będzie gospodarzem, ale ewentualny mecz Iga Światek — Simona Halep zapowiada się hitowo.
- Oczywiście reprezentowanie kraju jest dla Igi bardzo ważne. Czekamy na potwierdzenie terminu meczu z Rumunią. Najpewniej to będzie w 15. tygodniu roku, w kwietniu, między turniejami w Charleston i Stuttgarcie. Mamy nadzieję, że na mączce, bo jak już na nią wejdziemy, to tak będzie najlepiej — mówi nam trener Sierzputowski.
Sztab menedżerski Igi zachęca też polskich kibiców, by zaplanowali sobie wyjazdy do Ostrawy.
- Moja obserwacja była taka, że w tym roku w Ostrawie było więcej polskich kibiców na meczach Igi niż czeskich kibiców na meczach Czeszek. Zapraszamy i w przyszłym roku, to jest naprawdę blisko granicy — mówi Paula Wolecka, PR manager Igi.
- Granie w Ostrawie to był dla Igi fajny etap przejściowy, żeby poczuć polski doping, pełną trybunę swoich kibiców. Dzięki temu łatwiej będzie wystąpić w przyszłym roku w polskim turnieju — dodaje trener Sierzputowski.
Przy okazji rozmowy o kibicach Wolecka i general manager Igi Świątek Paulina Wójtowicz przekazują bardzo ciekawe dane.
- Interesujące jest to, że w social mediach Igi powoli zaczyna się zaznaczać przewaga kibiców zagranicznych. To bardzo ważne dla Igi, jeśli chodzi o jej globalną markę — mówi Wójtowicz.
- Oczywiście polscy kibice są bezkonkurencyjni, jeśli chodzi o komentarze i wsparcie dla Igi. Ale rzeczywiście Igę obserwuje coraz więcej fanów z USA z Francji, z Włoch — z krajów, w których Iga bardzo dobrze gra — dodaje Wolecka. - Ale też z Niemiec i wielu innych krajów europejskich oraz, co bardzo ciekawe, z Indii — uzupełnia Wójtowicz.
Menedżerki Świątek z satysfakcją podkreślają, że Iga staje się "ulubienicą mediów amerykańskich i brytyjskich". Dlaczego tak się dzieje? Nasza 20-latka jest dobrą, otwartą rozmówczynią, ma ciekawą osobowość i liczne zainteresowania. - Iga jest wyjątkowa, a do tego świetnie gra w tenisa. To dlatego globalne media coraz bardzo się nią interesują — słyszymy od Wójtowicz.