Mecz Muguruzy z Kontaveit był powtórką sprzed trzech dni, kiedy obie zawodniczki zmierzyły się w pojedynku grupowym wygranym 2:0 (6:4, 6:4). Estonka miała zatem szanse na rewanż w wielkim finale kobiecego Masters.
Muguruza po raz kolejny nie dała szans swojej rywalce, ponownie wygrywając bez straty seta w godzinę i 39 minut. W pierwszym secie doszło aż do czterech przełamań. Aż trzy z ich były na korzyść Muguruzy, która wygrała seta 6:3. W drugiej partii Kontaveit przełamała rywalkę i objęła prowadzenie najpierw 4:3, a potem po swoim serwisie była tylko jednego gema od wyrównania stanu meczu. Później jednak przegrała aż cztery gemy z rzędu, zostając aż dwukrotnie przełamaną i ostatecznie to Muguruza mogła cieszyć się z wygranej w WTA Finals. Hiszpanka triumfowała w trzecim turnieju w 2021 roku. Przy piłce meczowej Kontaveit trafiła w siatkę, a Muguruza po chwili padła na kort i zaczęła płakać ze szczęścia.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Muguruza już po raz czwarty grała w finałach kobiecego Masters. Poprzednio w latach 2015- 2017. Hiszpanka jednocześnie została pierwszą zawodniczką ze swojego kraju, który sięgnęła po triumf, który był dla niej dziesiątym tytułem WTA w karierze. Muguruza może pochwalić się imponującym bilansem 14 wygranych i tylko dwiema porażkami na kortach w Meksyku podczas całej swojej kariery. W 2018 i 2019 roku Hiszpanka była najlepsza dwa razy w turnieju w Monterrey w latach 2018-2019.
- Jestem bardzo szczęśliwa, że po raz kolejny udowodniłam sobie, że mogę być najlepsza, mogę być mistrzynią. To stawia mnie na bardzo dobrej pozycji na przyszły rok. Wygranie tego trofeum sprawia, że czuję się wspaniale. Wystarczy go dotknąć tego i zabrać do domu. Zapisałam się w historii. Zrobiłam to - powiedziała Muguruza po meczu.
"Cztery lata temu Garbine Muguruza pokonała Venus Williams w finale Wimbledonu i wydawała się być na skraju dominacji nad światem. Po triumfie rok wcześniej w Roland Garros, 23-letnia Muguruza udowodniła, że jest zawodniczką umiejącą grać na wszystkich kortach z wszechogarniającą wolą wygrywania" - napisali dziennikarze oficjalnej strony internetowej damskiej federacji tenisa.
Był pierwszy finał WTA Finals dla hiszpańskiej tenisistki od czasów Arantxy Sanchez Vicario, która w 1993 roku przegrała w finale ze Steffi Graff. Po tym sukcesie Muguruza awansuje w rankingu WTA na trzecie miejsce i będzie to jej najlepszy wynik w karierze. Natomiast jej rywalka, Kontaveit będzie siódma.