Totalna niemoc Hurkacza! Ale Polak nie traci szans na awans z grupy

Hubert Hurkacz mocno skomplikował sobie drogę do półfinału ATP Finals. Polak po słabej grze przegrał z Włochem Jannikiem Sinnerem 2:6, 2:6.

Hubert Hurkacz (9. ATP) dopiero cztery godziny przed wtorkowym meczem poznał swojego rywala w drugim spotkaniu fazy grupowej. Pierwotnie miał grać z Matteo Berretinim, ale Włoch ostatecznie wycofał się z turnieju z powodu kontuzji brzucha.

Zobacz wideo Hurkacz postraszył Djokovicia. "Zwycięstwa Huberta z tymi największymi są kwestią czasu"

Słaba dyspozycja Polaka

Ostatecznie Polak zmierzył się z jego rodakiem, najmłodszym uczestnikiem turnieju ATP Finals, rezerwowym Jannikiem Sinnerem (11. ATP). 20-letni zawodnik, który w tym meczu debiutował w imprezie, od początku grał bardzo dobrze. Był bardzo nakręcony na odniesienie zwycięstwa. Już w trzecim gemie przełamał Polaka. Chwilę później Polak miał aż trzy szanse na odrobienie strat, ale większość ważnych piłek wygrywał Włoch. W piątym gemie znów przełamał Hurkacza. Tych strat słabo grający Polak nie był w stanie odrobić. Dziwić też nieco mogło, że tak rzadko grał przy siatce. A przecież w poprzednich meczach w tym elemencie gry radził sobie bardzo dobrze.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

- Nie ma co szukać drugiego dna. Sinner jak najbardziej zasłużył na zwycięstwo w tym gemie - mówił Dawid Olejniczak, komentujący mecz w Polsacie Sport.

W drugim secie sytuacja się powtórzyła. Znów Hubert Hurkacz stracił swoje podanie w trzecim gemie. Na własne życzenie, bo popełnił w nim aż trzy niewymuszone błędy. Zapaść Polaka trwała dalej, bo od stanu 2:3 przegrał aż osiem piłek z rzędu i w efekcie przegrywał już 2:5. Sinner wygrywał większość długich wymian. W akcjach, które trwały więcej niż dziewięć uderzeń, miał przygniatającą przewagę (14-3).

W dodatku Włoch miał więcej winnerów (17-12) i zdecydowanie mniej niewymuszonych błędów (15-28). O dziwo, Polak miał nawet mniej asów (4-5). Wygrał też zaledwie 31 proc. punktów po drugim podaniu, a Włoch 50 proc. Hurkacz w całym meczu ani razu nie przełamał swojego rywala. Miał pięć szans (cztery w pierwszym i jedną w drugim secie), ale wszystkie zmarnował.

Sinner został najmłodszym zwycięzcą meczu w debiucie w turnieju ATP Finals od 2000 roku.

Hurkacz nie stracił jeszcze szans na awans do półfinału. Musi jednak w czwartek pokonać Niemca Alexandera Zvereva i liczyć na porażkę Sinnera z Miedwiediewem.

Rosjanin po wtorkowym pokonaniu Zvereva zapewnił sobie pierwsze miejsce po fazie grupowej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA