Iga Świątek trafiła do grupy Chichén Itzá wraz z Marią Sakkari z Grecji, Aryną Sabalenką z Białorusi oraz Paulą Badosą z Hiszpanii. Jak dotychczas Świątek przegrała dwa mecze z Marią Sakkari - 4:6, 4:6 w ćwierćfinale Roland Garros 2021 oraz 4:6, 5:7 na tym samym etapie turnieju WTA w Ostrawie. Zawodniczka z Raszyna z Badosą mierzyła się raz i Polka przegrała to starcie - 3:6, 6:7 w 1/16 finału IO w Tokio.
Iga Świątek nie zanotowała udanego debiutu w rozgrywkach WTA Finals w meksykańskiej Guadalajarze. Polka przegrała 2:6, 4:6 z Marią Sakkari po niecałych 90 minutach gry, a tuż przed ostatnią akcją meczu widać było, że Świątek się rozpłakała - Polka odwróciła się na chwilę plecami do rywalki i lekko uderzyła dwa razy rakietą w ścianę. Warto też zauważyć, że zawodniczka z Raszyna wygrała pierwszy punkt po podaniu Marii Sakkari po 78 minutach - w tym czasie Greczynka zdołała zdobyć aż 23 punkty.
W drugim grupowym meczu Hiszpanka Paula Badosa wygrała z Białorusinką Aryną Sabalenką 2:0 (6:4, 6:0) w zaledwie jedną godzinę i 17 minut. W pierwszym secie Sabalenka prowadziła już 4:2, ale od tego momentu została przełamana aż dwa razy, przegrywając cztery gemy z rzędu i pierwszego seta 4:6. W drugim Badosa nie dała najmniejszych szans Białorusince, triumfując w nim aż 6:0 z trzema przełamaniami.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Do półfinału WTA Finals awansują dwie najlepsze zawodniczki z każdej grupy. Najpierw o kolejności zdecyduje liczba wygranych i rozegranych meczów. W przypadku, gdyby dwie lub trzy zawodniczki miały podobny bilans na zakończenie fazy grupowej, to na samym początku pod uwagę brana jest liczba rozegranych meczów, bilans bezpośrednich spotkań w turnieju, a później - najwyższy procent wygranych setów oraz gemów.