Cudowna akcja była przy stanie 1:0 w setach dla Diego Schwartzmana (Argentyna, 16. ATP) i 5:3, 30:30 w drugim dla Gaela Monfilsa (Francja, 21. ATP). Wtedy serwował Argentyńczyk i tenisiści rozegrali cudowną akcję. Schwartzman zagrał wydawało się już kończące uderzenia z bekhendu i forhendu, ale Francuz niesamowicie się bronił. Chwilę później obaj tenisiści popisali się pięknymi zagraniami przy siatce. Aż wreszcie po jednym z odbić Monfilsowi wypadła rakieta. Schwartzman lekko przebił piłkę na drugą siatkę, Francuz odbił ją dłonią i piłka wpadła w kort. Zgodnie z przepisami punkt został przyznany Argentyńczykowi, bo dłonią nie można zagrywać.
Publiczność zgromadzona na korcie w stolicy Austrii - Wiedniu po tej akcji zgotowała zawodnikom owację na stojąco. Obaj tenisiści po wymianie uśmiechnęli się, przybili sobie "piątkę" i się uścisnęli.
- Niesamowite. Musisz to pokochać. O mój boże, można tę akcję oglądać w nieskończoność. Obaj grali piękny tenis. Cudowna reakcja obu tenisistów - zachwycali się komentatorzy meczu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
- Jeden z punktów roku - zachwycał się na Twitterze Jose Morgado, dziennikarz portugalskiej gazety "Record", specjalizujący się w tenisie.
Schwartzman mimo wygrania tej wymiany, przegrał seta 4:6. W decydującej partii był już jednak wyraźnie lepszy, dwa razy przełamał Monfilsa i pokonał go 7:6 (7:5), 4:6, 6:2.
W ćwierćfinale Argentyńczyk zmierzy się ze zwycięzcą meczu: Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3. ATP) - Frances Tiafoe (USA, 49. ATP).