Serena Williams zalała się łzami. "Ona cały czas była obok mnie"

Legendarna tenisistka Serena Williams przeżywa trudne chwile. Jej wieloletnia fizjoterapeutka i przyjaciółka choruje na raka trzustki. Amerykanka opowiedziała o losach swojej bliskiej osoby, a także zachęciła do wspierania fundacji, która zajmuje się tego typu nowotworami.

40-latka zamieściła w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać, jak po policzkach spływają jej łzy. 7-krotna zwyciężczyni Australian Open i Wimbledonu zapowiedziała, że weźmie udział w tegorocznej edycji wydarzenia LA Cancer Challenge 2021, którego celem jest zbieranie pieniędzy na badania i podnoszenie świadomości na temat raka trzustki.

Zobacz wideo "Czekamy na mecze Igi Świątek z takimi rywalkami jak Serena Williams"

Emocjonalne nagranie Sereny Williams

Doktor Esther Lee była wieloletnią fizjoterapeutką zarówno Sereny, jak i jej siostry Venus. Bardzo często można było ją oglądać siedzącą w boksie zawodniczek podczas ich meczów. - Nie wiem, czy będę w stanie to zrobić, będzie trudno - rozpoczęła Williams.

- W zeszłym roku moja przyjaciółka Esther usłyszała, że ma nowotwór trzustki. Ona cały czas była obok mnie, kiedy jej potrzebowałam. Moja ukochana koleżanka była bardzo ważną częścią mojej podróży z powrotem do zdrowia. Teraz to ona potrzebuje pomocy w walce z rakiem. Esther została honorowym starterem w biegu LA Cancer Challenge 5K 31 października na uniwersytecie UCLA. Będziemy zbierać pieniądze dla Fundacji Hirshberga, która bada tę chorobę - mówiła dalej.

Serena Williams opowiedziała o uratowaniu jej życia przez Esther

40-latka zapowiedziała również, że będzie się starać o pomoc innym osobom, które muszą walczyć z tą przypadłością. - Moja rodzina i ja dołączyliśmy do Teamu Esther, aby wspierać wszystkich, którzy walczą z tą przypadłością. Prosimy, dołącz do nas, aby wspólnie pomagać w szukaniu odpowiedniego leku - dodała.

Więcej treści sportowych znajdziecie na Gazeta.pl.

Serena Williams przekazała również, że w 2001 roku Esther uratowała ją przed śmiercią. - Nie chciałam pójść do szpitala, a ona mi kazała. To był początek czegoś złego z moim zdrowiem, ale skończyło się dobrze. Dziękowałam jej za to wiele razy, bo gdybym jej nie posłuchała, to moje życie mogłoby być zupełnie inne - opowiedziała.

Serena Williams jest jedną z najbardziej utytułowanych tenisistek w historii. W trakcie kariery wygrała aż 23 wielkoszlemowe turnieje, a przez 319 tygodni zajmowała pierwsze miejsce w światowym rankingu. Obecnie jest 41. zawodniczką w klasyfikacji WTA.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.