Hubert Hurkacz radzi sobie niezwykle dobrze na tegorocznym Indian Wells. Tenisista z Wrocławia obecnie rywalizuje w ćwierćfinale z Grigorem Dimitrowem, a wcześniej w dwóch setach pokonywał odpowiednio Aleksieja Popyrina, Francesa Tiafoe oraz Asłana Karacjewa. Przed pojedynkiem z Rosjaninem Hurkacz w wirtualnym rankingu awansował na 10. miejsce, wyprzedzając Rogera Federera.
2021 rok jest zdecydowanie najlepszym w wykonaniu Huberta Hurkacza na tenisowych kortach. Polak rozpoczynał rywalizację na 34. miejscu w światowym rankingu ATP, a w trakcie obecnego roku kalendarzowego wygrał trzy turnieje singlistów - konkretniej w Delray Beach, Miami oraz Metz. Dodatkowo Hurkacz awansował do półfinału Wimbledonu, ale tam przegrał 3:6, 0:6, 7:6, 4:6 z Matteo Berrettinim. Po drodze wrocławianin wyeliminował odpowiednio Daniła Miedwiediewa oraz Rogera Federera.
Bez względu na wynik spotkania z Grigorem Dimitrowem Hurkacz będzie mógł się cieszyć z awansu do czołowej dziesiątki rankingu ATP. Awans stał się faktem dzięki porażce Diego Schwartzmana z Cameronem Norrie. To właśnie Brytyjczyk będzie potencjalnie kolejnym rywalem Huberta Hurkacza w Indian Wells. Jednocześnie Hurkacz wyrówna osiągnięcie Wojciecha Fibaka z 1977 roku, który był notowany na 10. miejscu w tamtejszym rankingu.
Hubert Hurkacz może poprawić swoją pozycję w rankingu, jeśli awansuje do finału Indian Wells. Jeżeli Hurkacz zostanie triumfatorem turnieju w Stanach Zjednoczonych, to znajdzie się na ósmym miejscu. W przypadku porażki Polak znajdzie się na dziewiątej pozycji. Obecnie na ósmym miejscu znajduje się Dominic Thiem, a pozycję niżej okupuje Casper Ruud.