Hubert Hurkacz jest na fali. Podczas turnieju ATP w Moselle Open polski tenisista najpierw odprawił Andy'ego Murray, a następnie pokonał Petera Gojowczyka (ATP 101). Tym samym Polak awansował do finału turnieju ATP w Metz. O trzecie zwycięstwo turniejowe w tym sezonie Polak powalczy już w niedzielę.
Najbliższym rywalem Polaka będzie Pablo Carreno-Busta. Hiszpan w półfinale pokonał Gaela Monfilsa 7:5, 7:6(8). 30-latek to brązowy medalista igrzysk olimpijskich z Tokio (2020) w grze pojedynczej i zdobywca Pucharu Davisa w 2019 roku.
Już w niedzielę Hubert Hurkacz powalczy o triumf w turnieju ATP w Metz. Niedzielny pojedynek został zaplanowany na godzinę 15:30. Relację pisemną z finału będziecie mogli śledzić na Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Z kolei w telewizji starcie Hurkacza z Pablo Carreno-Bustą pokaże Polsat Sport News.
W sobotę Hurkacz pokazał się z bardzo dobrej strony pokonując Gojowczyka. - To rywal dużo mniej znany i utytułowany niż Murray. To nie jest wielkie nazwisko, ale to może być trudniejszy rywal. Moim zdaniem tak będzie, myślę, że półfinał z Gojowczykiem może być dla Huberta nawet trudniejszy od ewentualnego finału - przewidywał przed finałem komentator tenisa - Dawid Olejniczak.
I faktycznie początek spotkania był bardzo wyrównany, a obaj tenisiści pewnie wygrywali swoje podanie. Decydujący moment pierwszej partii miał miejsce w jej ostatnim, dziesiątym gemie. Przy serwisie Niemca doszło do bardzo zaciętej gry na przewagi, w której minimalnie lepszy okazał się Hurkacz, który dzięki temu zwyciężył w całym secie 6:4.
Druga partia rozpoczęła się za to od jedynego w tym meczu przełamania Niemca. Gdy wydawało się, że Gojowczyk zmierza do zwycięstwa w drugim secie, Hurkacz zdołał się w połowie partii przebudzić. Ze stanu 2:4 doprowadził do 5:4 i grał bardzo pewnie przy własnym serwisie. Choć Gojowczyk zdołał wyrównać na 6:6, o zwycięstwie w drugiej partii zadecydował tie-break, a w nim zdecydowanie lepszy był Hurkacz, który zwyciężył 7:4 i mógł cieszyć się z awansu do finału.