Magda Linette/Bernarda Pera nie miały ostatnio dobrej passy. W dwóch ostatnich turniejach szybko odpadały. Najpierw już w pierwszym spotkaniu w Cincinatti, a potem w II rundzie w US Open. Natomiast Andreea Mitu/Alicja Rosolska, które dotychczas zagrały ze sobą tylko sześć spotkań, dwa miesiące temu wygrały turniej na kortach ziemnych w szwedzkim Bastadzie.
Polsko-amerykański duet w turnieju w Czechach jest rozstawiony z numerem pierwszym. Na otwarcie bardzo dobrze zagrał w pierwszym secie, którego wygrał aż 6:0. Linette/Pera zdobyły w nim aż 24 punkty, a rywalki zaledwie osiem. Miały zdecydowaną przewagę zwłaszcza w punktach wygranych po drugim serwisie (88-20 proc.).
W drugim secie pojedynek się wyrównał. O jego losach zadecydowało jedno przełamanie. W siódmym gemie Linette/Pera wygrały serwis Polki i Rumunki do 15. Chwilę później skutecznie obroniły break-pointa i cieszyły się ze zwycięstwa.
W kolejnej rundzie Linette/Pera zmierzą się z parą: Astra Sharma/ Rosalie Van der Hoek (Australia, Holandia).
Linette w Ostrawie walczy również w rywalizacji singlowej. W I rundzie pokonała Francuzkę Oceane Dodin (94. WTA) 6:2, 7:6. W walce o ćwierćfinał zagra z zawodniczką z Kazachstanu - Eleną Rybakiną (16. WTA). Jeśli pokona tą rywalkę, to może zmierzyć się z Igą Świątek (6. WTA).