Iga Świątek odpadła w IV rundzie US Open po porażce z Belindą Bencić. Był to ostatni turniej wielkoszlemowy, w którym Polka weźmie udział w tym roku. To jednak nie koniec sezonu dla 20-latki. W tym tygodniu Świątek rozpoczyna ostatnią fazę sezonu, której zwieńczeniem będzie WTA Finals w Guadalajarze. Na początek zagra jednak w turnieju rangi WTA 500 w czeskiej Ostrawie.
Iga Świątek w pierwszej rundzie miała wolny los, bo została rozstawiona z numerem pierwszym. Wiadomo już, z kim zmierzy się w 1/8 finału. Jej rywalką będzie Julia Putincewa (Kazachstan, 49. WTA). W I rundzie miała bardzo trudny pojedynek z Chinką Shuai Zhang (48. WTA), który trwał aż trzy godziny, trzydzieści minut. Zhang wygrała pierwszego seta 7:5, choć przegrywała już 3:5. W drugiej partii prowadziła aż 5:2, potem miała piłkę meczową, ale ostatecznie przegrała w tie-breaku. Decydujący set był bardzo wyrównany. Przy stanie 4:4 Putincewa wygrała swoje podanie do zera, a potem przełamała rywalkę do 30 i cieszyła się z wygranej.
Przypomnijmy, że w ćwierćfinale może dojść do polskiego pojedynku. Stanie się tak, jeśli Świątek wyeliminuje, a Magda Linette, która w I rundzie pokonała Francuzkę Oceane Dodin 6:2, 7:6, wygra ze zwyciężczynią meczu: Elena Rybakina (Kazachstan, 16. WTA) - Weronika Kudiermietowa (Rosja, 31. WTA).
Pula nagród imprezy rozgrywanej w Ostrawie wynosi 565 tys. dolarów. Zwyciężczyni otrzyma 51 tys. dolarów, co względem US Open jest znacznie niższą kwotą (tam za sam start premia wynosiła 75 tys. dolarów).