Iga Świątek to numer 8 światowego rankingu, a Anett Kontaveit zajmuje 28. miejsce. Na Grandstandzie, jednym z najważniejszych kortów US Open, zmierzą się czołowe przedstawicielki młodego pokolenia WTA (Iga ma 20 lat, a Anett 25), które już dobrze się znają.
W 2019 roku Estonka pokonała Polkę 6:4, 7:6 w turnieju w Cincinnati. W 2020 roku znów była lepsza - wtedy po bardzo zaciętej walce wyeliminowała Igę w czwartej rundzie Australian Open, wygrywając 6:7, 7:5, 7:5. Wreszcie niedawno, w czerwcu 2021 roku, Świątek zrewanżowała się rywalce, pokonując ją 7:6, 6:0 w trzeciej rundzie Roland Garros.
Historia meczów Świątek z Kontaveit, a także ich występy z ostatnich dni, każą nam się spodziewać bardzo ciekawej walki o czwartą rundę US Open.
- Iga Świątek miała niewiarygodny powrót w meczu drugiej rundy z Fioną Ferro - zachwyca się Alex Corretja. Przypomnijmy: Polka przegrywała z Francuzką 3:6, 0:2. Ale nie poddała się i wygrała 3:6, 7:6, 6:0.
- Iga cały czas się ze sobą zmagała, świetnie walczyła. Z czasem zaczęła lepiej serwować i mocniej uderzała forhendem. To jest coś, co będzie musiała często wykorzystywać przeciwko Kontaveit - mówi nam Corretja, który kiedyś był światowym numerem 2, a teraz pracuje jako ekspert Eurosportu.
Hiszpan jest pod wrażeniem tego, co zrobiła Świątek w swoim poprzednim meczu. Ale spodziewa się, że teraz Idze może być jeszcze trudniej. - Kontaveit ma zwycięską passę i jest to bardzo niebezpieczne, gdy grasz z kimś, kto wygrał siedem lub osiem meczów z rzędu - zauważa.
Kontaveit na US Open gładko wygrała z Samanthą Stosur (6:3, 6:0) i Jil Teichmann (6:4, 6:1). A tuż przed nowojorską imprezą wielkoszlemową była najlepsza w turnieju w Cleveland, gdzie wygrała pięć meczów z rzędu.
- Spodziewam się, że mecz Świątek - Kontaveit będzie bardzo interesujący. Myślę, że Iga poczuje ulgę i pewność siebie. To będzie fajna bitwa. Uważam, że bardzo ważne będzie, kto mocno zacznie i przejmie prowadzenie meczu. Kontaveit może to zrobić, bo jest w zwycięskim rytmie, a Iga też może dzięki temu, że podbudowała się wygraniem tak trudnego meczu. Kto pierwszy nabierze rozpędu, tego może być bardzo trudno zatrzymać - kończy Corretja.