Obie te pary zaczęły grać ze sobą dopiero w tym roku. Hubert Hurkacz/Jannik Sinner mieli wspólnie rozegranych dopiero sześć spotkań (bilans 3-3), a rywale szesnaście. Evans/Skupski potrafili jednak awansować do dwóch finałów - na kortach twardych w Miami i ziemnych w Montrealu. W obu przegrywali z aktualnymi mistrzami olimpijskimi: Mate Paviciem i Nikolą Mekticiem.
Hurkacz/Sinner w pierwszym secie czwartkowego meczu tylko raz przełamali rywali - w ósmym gemie bez straty punktu. Wystarczyło to jednak do wygrania tej partii 6:3, bo znakomicie spisywali się przy swoich gemach serwisowych. W pięciu stracili zaledwie dwa punkty i mieli idealną, 100 proc. skuteczność zdobywanych punktów po pierwszym podaniu (rywale 75 proc.).
W drugiej partii polsko-włoskiej parze przydarzył się słabszy gem serwisowy. Przegrali go do 30 i to zdecydowało o losach seta, bo przegrali go 3:6. Tym razem to Brytyjczyk z Australijczykiem świetnie pilnowali swoich serwisów, bo w pięciu takich gemach stracili tylko cztery punkty.
O losach zwycięstwa zadecydował decydujący trzeci set, rozgrywany do dziesięciu punktów. W nim wyrównana walka trwała do stanu 2:2. Potem sześć punktów z rzędu zdobył duet: Hurkacz/Sinner i ostatecznie wygrał aż 10:3. Teraz przed nim arcytrudne zadanie, bo w 1/8 finału zmierzą się z najlepszą obecnie parą na świecie: Pavić/Mektić. Chorwaci oprócz triumfu w Tokio, wygrali w tym roku aż sześć turniejów: w Wimbledonie, Miami, Montrealu, Eastbourne, Rzymie i Rotterdamie.
Magda Linette i Amerykanka Bernarda Pera w drugim meczu straciły znakomitą szansę na zwycięstwo. Już w ostatnim turnieju, w półfinale w Montrealu przegrały z parą: DarijaJurak/Andreja Klepac (Chorwacja, Słowenia) 5:7, 4:6 mimo, że w obu setach prowadziły 4:1. Teraz w meczu 1/16 finału w Cincinnati z duetem: Samantha Stosur/Shuai Zhang (Australia, Chiny) wygrały pierwszego seta 6:4, a w drugim prowadziły już 3:0 z podwójnym przełamaniem. Dały się jednak dogonić, nie wykorzystały czterech szans na ponowne odebranie serwisu rywalkom i przegrały seta 4:6. W decydującej partii, rozgrywanej do dziesięciu punktów Stosur/Zhang były już zdecydowanie lepsze. Co prawda przegrywały 1:2, ale wtedy zdobyły sześć punktów z rzędu i ostatecznie wygrały 10:4.
W Cincinatti w deblu lepiej poradziła sobie za to Iga Świątek. W parze z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands pokonały w 1/8 finału w Cincinnati duet: Darija Jurak/Andreja Klepac 4:6, 6:1, 10:3.