Czeska tenisistka, była numer jeden w światowym rankingu dotarła do wielkoszlemowego finału w Londynie, dzięki czemu zgarnęła aż 1300 punktów w rankingu WTA. Do tej pory zajmowała w nim 15. miejsce, jednak tak pokaźny dorobek punktowy dał jej możliwość przesunięcia się na piątą lokatę w wyścigu po udział w WTA Finals. Przypomnijmy, że bierze w nim udział osiem najlepszych zawodniczek danego sezonu.
Pierwsze miejsce pewnie zajmuje liderka rankingu WTA Ashleigh Barty. Dzięki zwycięstwie nad Pliskovą w finale Wimbledonu Australijka ma na swoim koncie aż 5 381 punktów i wyprzedza drugą Arynę Sabalenkę z Białorusi o aż 1 853 punkty.
Trzecie miejsce w rankingu zajmuje zwyciężczyni tegorocznej edycji Roland Garros Barbora Krejcikova z dorobkiem 3 498 punktów. Tuż za podium z kolei plasuje się Iga Świątek. Na ten moment Polka ma 2 680 punktów i wyprzedza piątą w zestawieniu Karolinę Pliskovą o 73 punkty.
Gdyby WTA Finals odbywały się teraz, w stawce znalazłyby się również Naomi Osaka, Garbine Muguruza i Anastazja Pawliuczenkowa. Do tej pory jednak nie wiadomo, czy impreza kończąca sezon w ogóle się odbędzie. Władze WTA zastanawiają się nad jej organizacją. W ubiegłym roku do niej nie doszło z uwagi na pandemię COVID-19.
Ranking "Race to Shenzen" (stan na 13 lipca 2021):
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!