Hubert Hurkacz od początku spotkania dominował nad Rogerem Federerem. W szóstym gemie przełamał Szwajcara, choć doskonałą okazję do tego miał już dwa gemy wcześniej. Swoją przewagę utrzymał do końca seta i wygrał go 6:3. W drugim secie Hurkacz szybko dał się przełamać, ale w ósmym gemie doprowadził do wyrównania. O losach seta decydować musiał tie-break, w którym lepszy był Polak, wygrywając 7:4 i prowadząc w całym meczu już 2:0 w setach.
Trzeci set to istny koncert w wykonaniu Huberta Hurkacza. Federer nawet przez moment nie mógł myśleć o powrocie do meczu. Polak z każdą akcją się nakręcał, trzykrotnie przełamując Szwajcara w tym secie. Wygrał 6:0 i cały mecz 6:3, 7:6(7-4), 6:0, pewnie awansując do półfinału Wimbledonu, jako drugi Polak w historii - po Jerzym Janowiczu, który odpadł w półfinale w 2013 roku.
Jak informuje ESPN, Roger Federer przegrał na kortach Wimbledonu w trzech setach po raz pierwszy od 2002 roku, gdy odpadł w 1. rundzie z Mario Anciciem, przegrywając 3:6, 6:7, 3:6. Co więcej, Federer po raz pierwszy w swojej karierze przegrał na Wimbledonie seta, nie wygrywając w nim ani jednego gema! Jakby tego było mało, ogółem na trawie Federer przegrał do zera tylko raz, w 1999 roku (nie był to Wimbledon).
Hubert Hurkacz nadal musi czekać na swojego półfinałowego rywala. Polak zmierzy się w meczu o finał ze zwycięzcą meczu pomiędzy Matteo Berrettinim a Felixem Auger-Aliassimem. W drugim półfinale zagrają ze sobą Novak Djoković i Denis Shapovalov