Hurkacz nie krył wzruszenia po pokonaniu Federera. Padło zaskakujące wyznanie

- To niesamowite. To spełnienie moich marzeń - tak wielki sukces, rozbicie Rogera Federera i awans do półfinału Wimbledonu skomentował wyraźnie wzruszony Hubert Hurkacz, który wyznał, że nie spodziewał się, iż wygra ze Szwajcarem.

Hubert Hurkacz w półfinale Wimbledonu! W środę polski tenisista w trzech setach rozbił legendę i ikonę sportu, Rogera Federera, wygrywając 6:3, 7:6(4), 6:0. To największy sukces w karierze Hurkacza, dla którego był to pierwszy występ na tym etapie turnieju wielkoszlemowego.

Zobacz wideo "Duże areny służą Hurkaczowi. On się ich nie boi i nie dostaje gęsiej skórki"

Po meczu Polak nie krył wzruszenia. Tuż po zakończeniu spotkania Hurkacz uciął przy siatce krótką pogawędkę z Federerem, który jest jego sportowym idolem. Chwilę później Polak udzielał już wywiadu i widać było, jak wiele znaczy dla niego środowe zwycięstwo. 

"To spełnienie moich marzeń"

- Nie wiem, co mam powiedzieć. To niesamowite. Gra na korcie centralnym przed pełnymi trybunami, rywalizacja z największym w historii zawodnikiem, wszystko to było wyjątkowe. To spełnienie moich marzeń - powiedział Hurkacz, któremu wypowiedź gromkimi brawami przerwała publiczność.

- Dziękuję wam, że przyszliście. Dziękuję za wasz doping - zwrócił się do kibiców Hurkacz. I dodał: Czy spodziewałem się, że pokonam Rogera? Szczerze mówiąc, to nie. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny. Cóż, czekam na więcej - zakończył z szerokim uśmiechem Polak.

Już w piątek Hurkacz zagra o finał Wimbledonu. Jego rywalem będzie zwycięzca meczu Matteo Berrettini - Felix Auger-Aliassime. W drugim półfinale Novak Djoković zagra z Denisem Shapovalovem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.