W poniedziałek z wielkoszlemowym Wimbledonem pożegnała się Iga Świątek. Polka w IV rundzie przegrała z Tunezyjką Ons Jabeur (WTA 24.) 7:5, 1:6, 1:6. - Idze uciekł moment, w którym trzeba było rywalkę jeszcze mocniej przycisnąć i wziąć, co swoje - oceniał po spotkaniu trener Piotr Sierzputowski.
Iga Świątek opublikowała we wtorek oświadczenie, odnosząc się do zakończenia sezonu na trawie. - Sezon na trawie... z jednej strony osiągnęłam więcej niż zakładaliśmy. Z drugiej, przegrywanie nigdy nie jest przyjemne, nawet jeśli traktujesz każdy mecz jako okazję do nauki. Jestem pewna, że ten rok zaprocentuje w przyszłości będę miała na trawie kolejne szanse. Tymczasem pora na przygotowanie do IO w Tokio - napisała na Twitterze Iga Świątek.
Pogromczyni Igi Świątek, Ons Jabeur, mierzyła się w ćwierćfinale z Aryną Sabalenką, która bardzo pewnie pokonała Tunezyjkę 6:4, 6:3 i awansowała do półfinału. Jej rywalką będzie Karolina Pliskova, która także wygrała w dwóch setach 6:2, 6:2 z Viktoriją Golubić.
Iga Świątek awansuje w rankingu WTA, jednak nie wiadomo jeszcze dokładnie, na które miejsce. Polka może zajść nawet na 7. pozycję. Wszystko zależy od wyników Karoliny Pliskovej. Jeżeli Czeszka awansuje do finału Wimbledonu 2021, uniemożliwi Świątek awans. 20-latka za występy na turnieju Wielkiego Szlema otrzyma 240 punktów, która już teraz zapewniły jej awans o jedno miejsce - na 8. pozycję.