W poniedziałek z wielkoszlemowym Wimbledonem pożegnała się Iga Świątek. Polka w IV rundzie przegrała z Tunezyjką Ons Jabeur (WTA 24.) 7:5, 1:6, 1:6. - Idze uciekł moment, w którym trzeba było rywalkę jeszcze mocniej przycisnąć i wziąć, co swoje - oceniał po spotkaniu trener Piotr Sierzputowski.
Pogromczyni Igi Świątek, Ons Jabeur, mierzyła się w ćwierćfinale z Aryną Sabalenką, która bardzo pewnie pokonała Tunezyjkę 6:4, 6:3 i awansowała do półfinału. Jej rywalką będzie Karolina Pliskova, która także wygrała w dwóch setach 6:2, 6:2 z Viktoriją Golubić.
W pozostałych dwóch starciach także nie było niespodzianek. Angelique Kerber wygrała 6:2, 6:3 z Karoliną Muchovą, a Ashleigh Barty niespodziewanie łatwo pokonała Ajlę Tomljanović 6:1, 6:3. Tym samym odpadła Australijka, w meczu z którą wycofać musiała się rewelacja turnieju, Emma Raducanu.
Wyniki ćwierćfinałów przyniosły kluczowe rozstrzygnięcie. Bez względu na wyniki pozostałych spotkań, pewna utrzymania pozycji liderki rankingu WTA jest Ashleigh Barty. Zagrozić jej mogła Aryna Sabalenka, ale awans Barty do półfinału zapewnił jej wystarczającą zdobycz punktową, aby utrzymać swoją pozycję, nawet w przypadku wygranej Białorusinki.
Iga Świątek awansuje w rankingu WTA, jednak nie wiadomo jeszcze dokładnie, na które miejsce. Polka może zajść nawet na 7. pozycję. Wszystko zależy od wyników Karoliny Pliskovej. Jeżeli Czeszka awansuje do finału Wimbledonu 2021, uniemożliwi Świątek awans. 20-latka za występy na turnieju Wielkiego Szlema otrzyma 240 punktów, która już teraz zapewniły jej awans o jedno miejsce - na 8. pozycję.
Hubert Hurkacz w wielkim stylu pokonał Daniiła Miedwiediewa 2:6, 7:6(7-2), 3:6, 6:3, 6:3 w IV rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. W ćwierćfinale czeka na niego już Roger Federer. Organizatorzy podali plan gier na środę i wiadomo już, kiedy rozpocznie się wielki mecz o półfinał.